-
Byłem dzisiaj w warsztacie dalszego kuzyna i zrobiłem pomiar ciśnienia, wyniki wyszły w całkiem dobre, (11,5 12 12 11,5 bara) czyli wychodzi na to, że silnik trzyma kompresje (poprzedni pomiar zrobiony został przez naciągaczy, zapewne na zamkniętej przepustnicy itd.). W takim razie gdzie szukać przyczyny wypadania zapłonów i zarazem zwiększonego apetytu na benzynę? Spadek mocy odczuwalny jest powiedzmy do 2500 obrotów, powyżej jakoś tam jedzie. Wstępne podejrzenia padły na cewkę zapłonową, tylko mnie zastanawia jedna rzecz, przy rozruchu strasznie telepie silnikiem i bez dodania gazu samochód gaśnie, po kilku minutach grzania jest zdecydowana poprawa w kulturze pracy silnika. No nic, zacznę od wymiany cewki, mam nadzieję, że wydatek ponad 500zł rozwiąże problem.
-
No widzisz, kompresja bardzo dobra :) A to telepanie występowało przed czyszczeniem zaworów?
-
Tak, stopniowo narastał problem. Z tego co widzę, czyszczenie nic nie dało, a być może nawet pogorszyłem sprawę, albo takie mam tylko odczucie. Jednak obstawiam rozrząd, tylko jeszcze dla pewności spróbował bym podmianę cewki zapłonowej.
-
No tak, ale to jest koszt. Oglądałeś dolot czy nie ma gdzieś dziury? Np w przewodzie podciśnieniowym pod kolektorem? Albo czy membrana zaworu odmy jest cała?
Też miałem błędy związane z wypadaniem zapłonów jak postanowiłem wyczyścić te zawory ręcznie. Więcej w życiu się na to nie zdecyduję. Nie pamiętam jak silnik odpalał, ale chodził nierówno. Tak się złożyło, że miałem niedługo trasę 700 km do pokonania, a że byłem pewny że to ja nabroiłem to pojechałem. I na miejscu nie było ani śladu po nieudolnej robocie. Syf na zaworach się ułożył :)
-
Myślę, ze dolot jest szczelny, w sobotę był ściągany i nie zauważyłem pęknięć, ale dla pewności wpuszczę trochę dymu z fajki. Ze dwa miesiące wstecz pękł przewód gumowy pod kolektorem (wysypało sporo błędów i faktycznie praca silnika była podobna do tego co jest obecnie). Co prawda z obecnym przewodem mam też problem, bo zauważyłem, że od podciśnienia się zaciska. Membrana odmy cała, było sporo oleju. Jutro coś pokombinuje.
-
Dupa blada, podmiana cewki zapłonowej nic nie dała:mad: Najgorsze,że w okolicy nie mam dobrego mechaniora który by dobrze zdiagnozował pojazd, teraz to jest wróżenie z fusów czyli wymiana pierścieni, głowicy i cholera wie co jeszcze wymyślą.
-
E tam. Przecież ciśnienie masz dobre. Ile km przejechałeś od tego czyszczenia zaworów?
Zostają jeszcze wtryskiwacze.
-
Wygląda na to, że problem wypadających zapłonów rozwiązany, silnik pracuje jak należy! Sprawdzałem cewki zapłonowe (moją i zakupioną używkę - obydwie ok) oraz świece. Jedna ze świec miała bardzo mały dystans na iskrę i zapewne stąd ostatnio wywalał mi błąd p0303, resztę przeczyściłem szczotką drucianą (nie am już błędów p0300 i p0304). Pomyśleć, że mechaniory :mad:chcieli mnie wrąbać na remont silnika! Magil, dzięki za wsparcie:beer:
-
Magil czyściłeś swoje tbi?
Dużo tam syfu było?
Masz może fotki?
Dużo roboty aby wyjąć kolektor?
A kolektor też był zasyfiony?
-
TBi nie czyściłem. Po pierwsze słaby dostęp, bo kolektor jest od tyłu, po drugie ręczne czyszczenie zaworów to wg mnie lipa. Pisałem o JTS :)
W TBi kolektor nie ma prawa być zasyfiony, bo nie ma EGR. Jedynie film olejowy na ściankach. Zawory pewnie pozalepiane :)