Napisał
Czarek GTV
kasztelan... a cos bliżej bo nie będe ukrywał że ostatnio musiałem dobrać się do rozrządu, nawet zakupiony komplet popychaczy ssących ( szklanek) i się okazało że mam je do kolekcji. Po zamontowaniu zero luzu. Zostały stare bez regulacji ( bo niby jak). Czałe szczęście że poszedł jeden popychacz na 6 cylindrze (przednia głowica) no i oczywiście krzywka na wałku. Dobrze że był dawca, wałek i 3 popychacze wydechowe z dawcy i wszystko skręcone do kupy. Dokładnie nawet luzów nie zmierzyłem na przedniej, tak na szybko - są. Bo po co się wkurwi.ć jak i tak g można zrobić. Na tylniej głowicy i starym wałku w tolerancji . Dlatego te piepszo.e 'pastylki' jak je nazywasz takie ważne. Zresztą wszystko ważne bo silnik zapasowy poza wałem korbowym ma następne braki, a biorca i tak do końca nie zadowolony.
Pozdrawiam: Czarek 3-mcie się cieplutko.