Ale znalazłeś idiotyczne wytłumaczenie :)
Printable View
Ale znalazłeś idiotyczne wytłumaczenie :)
Racja. Jeżeli są tam "fasolki" tzn, że ktoś myślał o możliwości regulacji na tym połączeniu.
Tak i myślał o montażu zerowym. Nie o regulacji przez rzemieślników domorobców wymemłanego, uszkodzonego albo zmęczonego zawieszenia :lol:
Zauważcie kto i kiedy to odkrył :) tak samo jak szlifowanie podkładek pod cukierki :sarcastic: specjalnie je tam umieścili aby polacy po niemal 20 latach odkryli tajemniczy sposób regulacji nieregulowalnych kątów :lol: choć fakt, ratuje to tyłek niektórym gdzie zawias i buda nie trzyma fabrycznej geometrii. Albo jak jakiś "fachowiec" porozkręcał wszystko w mak bez pomyślunku. W kilku letnim aucie to jest nie do pomyślenia. Ale w pełnoletnim wszystkie chwyty dozwolone :lol:
Jeżeli da się coś poprawić to uważam że trzeba to zrobić nawet rzemieślniczymi sposobami :) aby wyjść na kąty fabryczne na pewno nie zaszkodzi taka operacja a może wiele pomóc ale oczywiście sprawne zawieszenie to podstawa i od tego trzeba zacząć.
Pewnie, że tak. Niestety po tylu latach coraz więcej nie trzyma właściwych kątów. Wiadomo, jak to w starych autach o bogatej przeszłości :) ja tylko chciałem zaznaczyć, ze jest to ostatnia deska ratunku. Nieoficjalny sposób. A nie metoda na postawienie koła do pionu bo to tańsze niż remont zawieszenia.