FCW - auto mi wyhamowało gwałtownie

Miałem to samo, czułość systemu ustawiona na średnio. Na parkingu w Koronie we Wrocławiu, najpierw kilka razy dźwiękowe ostrzeżenie bez większego powodu, później zahamował mnie na środku podjazdu na parking piętrowy - zdębiałem. W drugi dzień po odebraniu auta. Od tego czasu przez ponad 2 tygodnie spokój - czasem sam sygnał dźwiękowy tylko ale bez efektu szoku jak na parkingu.

Myślę nad dezaktywacją tego ustrojstwa w ogóle, bo jak mam mi takie rzeczy robić, to więcej może być z tego szkody niż pożytku. Niestety dość duża żółta ikonka jest na desce kiedy wyłączone.

Mam podobnie ale najpierw mnie ostrzega dźwiękowo i już się nauczyłem reagować. Najgorsze są małe ronda bo przy zjeździe system zaczyna czasem łapać znaki czy inne barierki.

Ogólnie przy moim stylu jazdy system się włącza przynajmniej raz w tygodniu "nieproszony". Trochę mnie to denerwuje. Normalnie bym go wyłączył ale raz mi dupę uratował. Pisałem już o tym Panowie od malowania pasów bez żadnych wcześniejszych ostrzeżeń postawili sobie pojedynczy słupek na drodze na lewym pasie. Akurat wyjechałem do wyprzedzania. Reakcja systemu wzorowa.

Imho powinna być możliwość szybkiego wyłączania tego systemu z przycisku przy kierownicy a nie tego g... pasa ruchu, który wyłączyłem jak tylko odebrałem samochód. Albo zaprogramowanie, że w D wyłączony a N i A włączony ale czego ja wymagam Dobrze że stacje radiowe można programować :D

Myślę że jest to normalne działanie sieci neuronowej, takie sieci potrafią czasem stwierdzić że żółw to auto :) stąd hamowanie nagle ni z gruchy ni z pietruchy

Ten system to raczej nie sieć neuronowa bo ta z założenia ma się uczyć . Tu raczej mamy algorytm przygotowany na określone warunki.

Sieć neuronowa to chyba była w Volvo i wiadomo jak to się skończyło (2 razy :D)

Sieć neuronowa i owszem, ale uczona przez producenta, potem już się nie uczy, tylko rozpoznaje wyuczone wzorce. Jak na coś reaguje źle (a to naturalne, że producent danego urządzenia z taką siecią nie przewidzi i nie nauczy jej wszystkich możliwych scenariuszy) to producent musi opracować taki scenariusz i sieć douczyć po czym wysłać aktualizację klientom. Może tak robić, a czy zrobi - cóż.

Ja nie miałem jak do tej pory sytuacji, że zahamowała awaryjnie kiedy nie powinna. Sytuacji kiedy piszczy "bez potrzeby" jest bardzo mało, tzn. pomijając hamujące przed nami auto, które skręca w prawo a my nie hamujemy bo wiemy, że się z nim miniemy. Ale sytuacje gdy np. na ostrym zakręcie uzna tabliczki ze strzałkami po zewnętrznej za przeszkodę - bardzo sporadycznie. Podczas gdy w Kałdi było to nagminne.

Im więcej czasu i (głównie) pieniędzy przeznaczy się na uczenie sieci, tym mniej fałszywych pozytywów w jej działaniu, również fałszywych negatywów - polecam test Pertyna odnośnie AEB, gdzie poza jednym autem wszystkie wjechały w auto-przeszkodę przed nim. Test był stronniczy, bo miał lansować Subaru, ale jednak w tak "łatwym" scenariuszu aż dziwne, że zawodziły tak katastrofalnie. W moim odczuciu i na tle konkurencji, system w Giulii/Stelvio jest jednym z najlepszych. Oczywiście to nie system Alfy tylko zewnętrzny, ale jak widać po innych autach można solidnie spieprzyć taką integrację.

Jeśli raz na 6 tysięcy kilometrów auto raz niepotrzebnie zahamuje, to jest to chyba całkiem niezły wynik. Znacznie lepszy, niż miałoby raz na 6 kkm nie zahamować w sytuacji naprawdę awaryjnej i tym samym nie uratować kierowcy i pasażerów od tragedii.

Potwierdzam, ja mam czulosc ustawiona na najwieksza i nie mam problemow ze zbednymi ostrzezeniami, wrecz przeciwnie bardzo dobrze dostrzega moje roztargnienie :)

Problem jest tylko po dluzszej jezdzie w deszczu. Wtedy czujnik sie wylacza i nie ma go przez dzien lub dwa. Chyba wtedy musi sie jakos wysuszyc...:)

Jeśli zabrudzi się kamera za szybą, to będziesz miał stosowny komunikat. Podobnie, jeśli brudny będzie radar. Jeśli Tobie po prostu nie działa po deszczu, to zgłaszaj usterkę, tak nie powinno być.

Dokładnie Zdarzało mi się jechać kilka godzin w dość mocnym deszczu i system działał. Co innego śnieg albo jakieś inne przylegające trwale "przeszkody" typu błoto, liście.

Zgłaszaj to bo jak widać z powyższych komentarzy nie ma żartu z tym systemem. Zahamuje ci na autostradzie nagle do zera i co zrobisz?

tu jest film z opisanej sytuacji:
https://youtu.be/KDaWB8a1eKE

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał anAlfaBeta

Jeśli raz na 6 tysięcy kilometrów auto raz niepotrzebnie zahamuje, to jest to chyba całkiem niezły wynik. Znacznie lepszy, niż miałoby raz na 6 kkm nie zahamować w sytuacji naprawdę awaryjnej i tym samym nie uratować kierowcy i pasażerów od tragedii.

---

nie do końca, bo jak zahamuje w sytuacji jakie tu koledzy opisywali, choćby coś namalowane na drodze i przy 90km/h nagle hamuje, to narażam siebie i pasażerów na obrażenia bo ktoś jadący za mną wjedzie we mnie. dziękuję, zmieniam czułość na "blisko" (to chyba znaczy że reaguje później?)

ok Wg instrukcji nie było sygnału dźwiękowego bo taki się nie pojawia do 30km/h

U mnie występuje przeważnie ten drugi przypadek gdzie najpierw jest sygnał dźwiękowy i lekkie przyhamowanie ale przeważnie i tak już mam nogę na hamulcu więc "przejmuję kontrolę".

Co ciekawe system się włącza chyba automatycznie z odpaleniem silnika jak SS. Nie rozumiem tylko czym się różni włączenie od aktywacji. Trochę zawiły jest ten opis.

Załącznik 250440
Załącznik 250441

Warto też wiedzieć że nie jest "aktywny" w przedziale poniżej 7km/h i powyżej 200km/h :) Oraz gdy pasy bezpieczeństwa miejsc przednich nie są zapięte.