-
Dzięki za odpowiedzi. W spalaniu i w mocy nie będzie różnicy. PB98 leje się żeby wyeliminować/ograniczyć spalanie stukowe (jak [MENTION=20089]epsonix[/MENTION] napisal).
Celem pytania było potwierdzić albo obalić wpis z artykułu w auto świat.
W punto jeździłem średnio 3-4 tankowania 95, oraz jedno 98, i robiłem takie cykle. 1.4 T-jet nie ma mapy na PB98, ale znowu wyczytałem (już nie będę szukał artykułu), że warto czasem zalać 98 ponieważ pomaga utrzymać końcówki wtryskiwaczy w czystości. Wynika to faktu że 98 ma mieć więcej substancji "rozpuszczających" oraz z faktu że paliwo posiada mniej zanieczyszczeń. Czy ktoś ma z tym doświadczenia? (np. "lałem 95 przez 100kkm i nic się nie działo", albo "lałem 95 przez 100kkm i wymieniałem końcówki wtryskiwaczy", ewentualnie jakieś legendy od mechaników)
-
To może lepiej dodawać jakieś markowe dodatki do paliwa?
Przynajmniej efekt mycia będzie pewny
-
Co do faktu, ze czasem warto zalac 98 to zgoda natomiast ja w AGP mam juz nalatane 145 tys km (10 lat) i w 80 % jest to 95 oktanow z silnikiem nie ma najmniejszych problemow). Chodzi bardzo dobrze.
Mysle, ze bardziej negatywny wplyw na silnik ma niska jakosc benzyny, jaka na niektorych stacjach mozna napotkac. Jesli benzyna jest dobrej jakosci nie ma prawa sie nic dziac. W instrukcjach Fiata z tego co sie orientuje parametry podawane sa przy 95pb. Sprawdze zaraz zarowno TBi jak i T-Jet.