U mnie Andrzej miał takie problemy, okazały się problemy z wiązką elektryczną przy skrzyni i sterownikiem pod deską rozdzielczą + Kalibracja i wszystko gra.
Printable View
U mnie Andrzej miał takie problemy, okazały się problemy z wiązką elektryczną przy skrzyni i sterownikiem pod deską rozdzielczą + Kalibracja i wszystko gra.
Z moich obserwacji skrzyni wynika, że szarpnięcie (uderzenie) wynika ze zbyt gwałtownego załączenia sprzęgła i niedopasowaniu obrotów silnika do obrotu kół.
Skrzynia Aisin 55-50 często "rozłącza" napęd (odłącza sprzęgło) - choć nie zupełnie, ponieważ sprzęgło dalej się troszkę ślizga i obroty silnika utrzymują się przy około 1-1,1 tyś. obrotów, podczas gdy przy całkowicie odłączonym sprzęgle, tzw. luzie (skrzynia na N czy P), obroty silnika wskazują 900. Nazywam więc to rozłączaniem napędu, choć w rzeczywistości sprzęgło w minimalnym stopniu jest załączone.
Wystarczy puścić gaz, zwolnić, czy hamować by skrzynia rozłączyła napęd.
Znalazłem wręcz technikę jazdy, która omija szarpnięcia - podczas hamowania, gdy skrzynia ma wbity bieg 3, przy około 40km/h, lekko dodaję gazu by napęd całkowicie się załączył - sprzęgło było całkowicie dołączone, redukuję bieg na 2 manualnie, poprzez sport-tronica. Taka redukcja biegu, gdy sprzęgło jest załączone nie powoduje żadnych szarpnięć.
Trzeba lekko dodać gazu, by sprzęgło załączyło się całe (zwiększenie obrotów do około 2,1 tyś.), bez tego silnik obciążony jest 1,1tyś. obrotów - sprzęgło ślizga się, nie jest dołączone całkowicie i nadal przy redukcji powoduje szarpnięcie. - sytuację opisałem wyżej.
Druga sprawa to po jeździe samochodem, na parkingu czuć z okolic maski bliżej lewego koła zapach gorąca, a czasami podchodzący pod spaleniznę - myślę, że ten zapach wydobywa się ze skrzyni biegów.
Rozmawiałem z mechanikiem, który twierdzi, że za dołączanie i odłączanie napędu (sprzęgła) jest odpowiedzialny jeden z głównych elektrozaworów i wymiana kompletu powinna pomóc (wraz z dynamiczną wymianą oleju). Lecz nie był to mechanik specjalizujący się w ASB i nie wiem na ile można mu ufać.
Olej w skrzyni, sprawdzany na bagnecie (wymieniany jakieś 7-8 miesięcy temu metodą dynamiczną) jest już ciemnawy - nie wiem czy to normalne zużycie, czy to przez palące się tarczki czy inną usterkę.
Sterownik skrzyni biegów pod ICS był kiedyś zalany (auto po FL! dalej występuje problem z cieknącą nagrzewnicą) i został zregenerowany, oraz zabezpieczony przed ponownym zalaniem, więc z nim raczej problemu nie ma.
Skrzynia była adaptowana na zimnym silniku, na ciepłym silniku - poprawia się wtedy płynność przełączania biegów podczas przyspieszania, jednak przy rozgrzanym aucie przy redukcji szarpnięcia nadal występują i adaptacja nic tutaj nie pomaga.
Pytanie mam takie - polecilibyście jakiś warsztat w okolicy Trójmiasta, który zająłby się wymianą elektrozaworów wraz z wymianą oleju?
Niestety większość zakładów mówi nie i od razu proponuje całościowy remont skrzyni...
A dlaczego mówią nie ? Bo najczęściej to pomaga na chwilę lub wogóle. Poza wymianą elektrozaworów trzeba sprawdzić, czy syf ze skrzyni nie uszkodził kanałów i zaworów, co niestety zdarza się bardzo często. Sam jestem po wymianie skrzyni i wiem jak to boli. Moja dodatkowo szarpała na postoju. Remont na 7k :( został wyceniony. Mi udało się znaleźć skrzynię po remoncie i przerzucić.
Rozważam także kupno innej, używanej skrzyni.
Możesz się podzielić informacją ile taka skrzynia cię kosztowała?
W mojej okolicy jest do kupienia taka skrzynia z rozbitej 166 za 2,5 tyś zł wraz ze sprzęgłem, olejem - komplet, jednak przebieg samochodu jest nieznany...
To o czym piszesz to objawy agonii skrzyni.
Jeżdżąc tak dalej zamordujesz ją na amen. Ciemny olej po tak krótkim czasie zwiastuje przypalenie tarczek. Skrzynia ewidentnie ślizga się. Podejrzewam, że nie załącza się lock - up i dlatego napęd przenoszony jest z poślizgiem. Kup drugą na podmianę, a tę daj jakiemuś kumatemu mechanikowi do przeglądu, możliwe że da się ją uratować i będziesz miał zapas :)
Jest jeszcze jedna ciekawa rzecz - na trasie, gdy skrzynia pracuje na 4 lub 5 biegu, przy hamowaniu np. na światłach nie szarpie. Po zatrzymaniu nie ma także zapachu ciepła i spalenizny.
Myślę więc, że te tarczki grzeją się na biegu 2 lub 3 - prawdopodobnie na 3, bo podczas przyspieszania wahają się obroty, jakby skrzynia zmieniała na następny bieg, a dalej jest na 3.
Także jazda w mieście jest tragiczna, za to na trasie jest przyjemnie.
Obecnie rozglądam się za używaną skrzynią.
Tak jakby miał biegi połówkowe...podobnie miałem w Thesis...niby zmienił bieg ale obroty nadal były wyższe i po sekundzie dwóch dopiero malały obroty...Dodam od siebie że u mnie gdy dojeżdżałem do świateł na D to obroty spadały normalnie jakbym włączał N lub P. Ja gdy ciśnieniówki same robiłem z olejem (statycznie) to te przeciągania zniknęły, uderzenia znacznie ucichły, było prawie idealnie. Niestety w tamtym okresie czasu nie miałem kasy na większą naprawę skrzyni...