-
Wczoraj wieczorem dzwonił mechanik..po kilku testach wykluczył obecność spalin w układzie chłodzenia. Zostawili silnik pracujący na delikatnie odkręconym korku od zbiorniczka wyrównawczego..potem jeżdzili podobno przez dłuższy czas i po powrocie okazało się, że poziom płynu nie ruszył się..mechanik wspomniał coś o rozwierceniu owego korka i już z dokręconym powtórzyli testy. Poziom płynu w zbiorniczku nadal w normie.
Nie chcę się jeszcze cieszyć bo brzmi to zbyt dobrze. Dzisiaj auto jeszcze zostaje na wymianę łapy silnika, bo hałasuje przy ruszania z rana.
Potwierdzę jeszcze, czy korek był winowajcą całej tej sytuacji, jak odbiorę auto.
-
u mnie w tbi korek wymienialem i nie pomoglo, okazalo sie ze zbiorniczek z tylu na zgrzewie przepuszczal - nie bylo tego widac dobrze bo odparowywal płyn
-
epsonix, ładny masz kolor Giulii, miałem Astrę G 1998 kolor OPC podobny , zrobbiłem jej 300tys.ale poszła tydzień temu na złom bo taki debil mi ją zwędził i potrzaskał, sorki ale mnie sentyment wziął po 0,4 z colą.
-
dzieki, no to ladnie 20 lat i 300tys trzymac auto - musiales je bardzo lubic. co do trunku z colą, na zdrowie:)
-
Kupiłem taką samą tylko inny kolor mama nią jeździ teraz, to są panzerfausty blacha gruba ocynk, będzie następne 20 lat jeździć.:)
Aha i nie zostawiajcie czasem kluczy w aucie bo złodziej powie że pożyczył i ..uja mu zrobią.
-
Przypomina mi się tako temat jak ktoś mial podobny problem w 2.4 i winowajcą okazał się zaworek w korku .
dokładnie nie pamiętam .
Może to będzie tania akcja UPG
-
Jeżdżę już autem od soboty i wygląda na to, że winowajcą był korek zbiorniczka wyrównawczego..poziom płynu w normie, ogrzewanie działa, temp. 90c
Także chyba obejdzie się bez wymiany UPG. Dodam, że korek wymieniłem w pierwszej kolejności, a i tak okazał się wadliwy!!
Po wymianie łapy silnika faktycznie lepiej wchodzą biegi i ogólne odczucia z jazdy są lepsze. Natomiast przez pierwsze kilometry następnego dnia po wymianie, zawieszenie strasznie skrzypiało. Mam nadzieję, że już to nie wróci.