Jeżeli nagle gruchneło o zol to lepiej sprawdż.
Ale jak podnośnik się odkształcał i dość łagodnie położył auto to raczej nic nie powinno się stać.
Printable View
Co to za podnośnik, jakiej firmy i gdzie kupiony?
Wiesz już dlaczego zawiódł?
Podnośnik to zwykły "płaski" podnośnik typu żaba, ale miał TUVa, przynajmniej według oznaczeń. Nie wiem dlaczego zawiódł, ale wiem, że nie da się go podpompować wyżej niż na 10cm więc prawdopodobnie coś z hydrauliką, chociaż olej nigdzie się wylał. Dzisiaj pojeździłem trochę autem na wyższych i niższych prędkościach, raczej nie czułem żeby było coś nie tak, nie czułem ściągania kierownicy ani przy przyspieszaniu, ani hamowaniu, ale z racji, że od kupna jeszcze nie sprawdzałem zbieżności i tak miałem zamiar je skontrolować. Niestety nie mam zdjęć z tego wydarzenia, bo ostatnie co mi przyszło na myśl to dokumentować - byłem tak wkurzony, że jedyne na co miałem ochotę to skończyć zmianę kół i zamknąć auto w garażu. Chyba mam zbyt osobiste podejście do tego auta, muszę wyluzować :-)
Przepraszam, że piszę post pod postem, ale dzisiaj zrodził mi się jeden problem. Jako, że trochę pojeździłem w korkach to zauważyłem, właściwie poczułem, że w momencie kiedy jadę powoli około 30-40km/h z tylniego zawieszenia a właściwie z kół czuć bicie. Nie jest ono zauważalne na kierownicy, budą nie trzęsie, tor jazdy jest utrzymywany, ale tak jakby pod tyłkiem w momencie pełnego obrotu koła jest odczucie jakbym przejechał po małej gałęzi. Czy powinienem to łączyć z moim wypadkiem czy też raczej jest to złe wyważenie kół (opony mam nowe) ?
Wyważenie to byś czuł progresywnie coraz bardziej przy dużych szybkościach, przy toczeniu się uczucie przejeżdżania przez gałązkę to nie to. Możesz przełożyć koła przód na tył i zobaczyć czy się pojawi na przodzie ten efekt, a na tyle osłabnie, ale raczej bym stawiał na coś tam ugięte/uszkodzone w tylnym zawieszeniu jednak czy zwrotnicy/łożysku itp. Będziesz jeździł i ciągle wysłuchiwał czy tam wszystko gra, to żadna jazda. Oddaj auto do kogoś kto zna te zawieszenia, żeby gruntownie sprawdził.
Nie napisałeś jakiej firmy konkretnie to podnośnik ?
Jednak okazało się, że opona jest walnięta (wyszła buła) i co ciekawe w tym samym kole co strzelił podnośnik. Auto oczywiście dam do sprawdzenia, ale najpierw muszę zrobić porządek z tą oponą. Podnośnik był firmy Germann o ile cokolwiek to znaczy, pewnie zjechał z tej samej chińskiej linii co reszta jemu podobnych :-/ Dzięki za pomoc Panowie póki co.