-
Przyjąłem, że te 200 zł za demontaż, montaż rozebranie i naprawę, czyli jakieś pokombinowanie przy tym. Może coś by trzeba było dociąć, dorobić, przejawić inwencję. Za coś takiego jestem w stanie zapłacić parę złotych. Za banalną wymianę podzespołu, to rzeczywiście zdzierstwo.
Pamiętam podobną sytuację za naprawę wycieraczek w Stilo. Sytuacja miała miejsce dobrych kilka lat temu, gdy jeszcze rynek używanych części do Stilo był słaby. Wycieraczka od strony kierowcy przestała chodzić. Mechanizm wycieraczek oczywiście dostępny tylko jako podzespół razem z silniczkiem. Cena na tamte czasy kosmiczna pod tysiąc złotych, plus 300 zł za robociznę.
Kumpel w garażu rozebrał, okazało się, że jeden z ruchomych elementów tego krzyżaka od wycieraczek się wytarł. Kumpel nawiercił otworek, dał podkladkę i wsadził kawałek pręcika w nawiercony otwór i porządnie calość przesmarował. Minęło chyba z 6 lat i wycieraczki ciągle działają. I to rozumiem, że była naprawa.
Wysłane z mojego HUAWEI CAN-L11 przy użyciu Tapatalka
-
dzisiaj żadko sie cos naprawia, tylko wymienia cale moduly i jeszcze kupe kasy za to bierze.
-
A jeszcze takie jedno pytanie. Dotarł przełącznik zespolony zakupiony na Allegro. I przyglądałem mu się jednocześnie czytając informacje w sieci. Znalazłem na forum wątek, z którego wynikało, że za odbijanie kierunkowskazów jest odpowiedzialne jest te białe kółko wewnątrz taśmy airbag. Wydaje mi się, że rzeczywiście te białe kółko, ale w przełączniku zespolonym popycha z powrotem dźwignię kierunkowskazu. W tym, który kupiłem, tak to przynajmniej działa. Pytanie, jaka jest relacja pomiędzy przełącznikiem zespolonym a taśmą airbag? Niestety kupiłem przełącznik bez taśmy i zastanawiam się, czy taśmę też kupować, czy rzeczywiście może być tak, że mój przełącznik jest ok, tylko z tym białym kółkiem w taśmie airbagu coś jest nie tak?