Witam,
Moze komus sie to przyda kiedys dlatego zrobie mały update. Przy mojej upierdliwosci i uparciu nie dając wiary w diagnozy zacnego serwisu ASO odniosłem sukces.
Założony tytuł posta moze nie pasuje do mojego przypadku, ale skoro juz tu drążylem temat to niech tak zostanie.
Jak pisalem powyzej … jedyna, słuszna diagnoza ASO na stuki/zgrzyty/klikanie dochodzące z przodu samochodu byla jedna … połączenie skrzyni z wałem. Regeneracja wału, nawet zaoferowano mi gościa ktory sie tym zajmuje w mojej okolicy. Teraz mogę powiedziec jedno … serwis nie wlożył zadnego wysiłku w znalezienie “usterki”, auto stało u nich 2 dni, poza tym, ze wyjezdzili połowe zbiornika paliwa to nie zrobili nic. A wystaczylo otworzyc maske, jeden za kierownica, drugi przy otwartej masce I po temacie. W sumie to potem doszedlem, ze nawet nie bylo potrzeby jezdzenia autem. Drugiej rzeczy tez nie zrobili, bo sie nie da, a mianowicie update’u oprogramowania. A co lepsze napisalem do Teseo :) I wiecie skad dostalem odpowiedz I wyjasnienie ? Z tego samego serwisu :). Post zostal przekierowany do nich z powrotem I odpowiedz byla jedna … nie da sie.
OK … ale mialo byc o stukaniu/zgrzytaniu. Poluzowała sie jedna ze śrub dwóch aluminiowych “belek” (poprzeczek), ktore mamy pod przednim zderzakiem. Dźwięk jaki wydawaly, gdy stalo sie obok auta był zgoła inny niz ten jaki slyszalo sie w kabinie. Tarły element o siebie wydając bardzo nieprzyjemny dźwięk.
Zaczałem ruszac górną belką ciągnąc ją i naciskając (góra-dół) w okolicach zamka, gdzie przykręcony jest zderzak i …. zgrzyt I zgrzyt. Nie tyle stuk co zgrzyt. W kabinie inaczej, bardziej jak stuk.
Robota żadna, odkręcić zderzak, bo nie da sie bez demontażu dojść do śrub niestety.
Załączam fotki.
Seba
Załącznik 266997 Załącznik 266998 Załącznik 266999 Załącznik 267000 Załącznik 267001