Dzięki za opinie, niestety trochę potwierdzacie moje obawy.
Akurat zmiana kąta przy obniżaniu fotela moim zdaniem ma sens, jeśli nie ma osobnej regulacji, jak to mówisz kołyskowej, bo bez tego fotel byłby jeszcze bardziej płaski przy całkowitym obniżeniu (i dawał jeszcze mniejsze podparcie ud). W nowej BMW 3 dokładnie tak to działa w sportowym fotelu (gdy nie ma osobnej regulacji kąta siedziska), tylko że tam jak obniżyłem fotel na maksa, to miałem idealny kąt i uda podparte na całej długości. Co do fotela Veloce, wysuwana część dla mnie również nie ma żadnego znaczenia, po prostu wisi sobie w powietrzu i żadna część ciała jej nie dotyka. Bez sensu.
Absolutnie nie we wszystkich i to nawet przy wzroście 199cm
A to ciekawe co mówisz, z tym pochyleniem siedziska. Ja jednak wolę opierać ciężar całego ciała na większym obszarze niż tylko tyłek. O konsekwencjach zdrowotnych nie myślałem. A a propos wysokości podparcia lędźwiowego, to tam gdzie się z nim spotkałem, to była ona regulowana na wysokość, w Alfie nie jest? Ta w Toyocie to chyba też nie taka pełna w takim przypadku ;) Pozycję za kierownicą mam dopracowaną, ale pokombinuję jeszcze w Giulii na kolejnej jeździe.