Coś mi nie idzie wstawienie tego nagrania, ale właściciel auta pewnie się z tym upora :-)
Printable View
Coś mi nie idzie wstawienie tego nagrania, ale właściciel auta pewnie się z tym upora :-)
Tutaj link do nagrania (trzeba kliknąć download), słychać od 10sek. po małym przegazowaniu. Nagranie od strony kierowcy, przy otwartych drzwiach
https://www.sendspace.com/file/tcbmvu
Co byście obstawiali? w sumie brzmi bardzo podobnie do tego w filmiku wstawionego wcześniej z hałasującym kompresorem klimy tylko głośniej nap...dala.
Mechanik z warsztatu, który podmienił kolektor przedni mówi, że demontował rurę m. kolektorem a katem i raczej ją wyklucza jako źródło hałasu.
Chyba trzeba się będzie wybrać do jakiegoś ogarniętego zakładu naprawy klimatyzacji na diagnozę.
A jakby wstawić ten film na YT? :D to bym sobie obejrzał :sarcastic: i nie zginęłoby dla potomnych.
Proponuję wstawić na YT. Mój antywirus skutecznie zablokował próbę ściągnięcia filmiku :D
A i tak wyskoczyła reklama na fullscreen, więc strach się bać co by było dalej :P
Jak macie problem z YT, to zawsze można wystawić na weTransfer i wrzucić tutaj link - będzie dostępne z tydzień, ale będzie.
Nie no na YT. To ma być dostępne dla potomnych a nie tylko przez tydzień bo potem wątek straci sens.
Auto wróciło z drugiej diagnozy - po osłuchaniu stetoskopem stwierdzono, że dźwięk dochodzi z okolic automatycznej skrzyni biegów. Pytanie do kolegów, którzy mają ten sam objaw u siebie - jak głęboko analizowaliście tę usterkę? Nie chciałbym ryzykować głębszej ingerencji, jeśli okazało by się że to rzecz, która zostanie usunięta "przy okazji" wybebeszenia wszystkiego za grubą kasę.
Tak jak pisałem. Ja z tym jeżdżę 8 lat, poprzednik nie wiem ile :) nic się nie zmienia.
Temat wreszcie rozwiązany. Przyczyną było rozwarstwienie przedniego odcinka układu wydechowego. Rok temu jeden zakład demontował układ wydechowy od kolektorów do katalizatora i orzekł że wszystko ok. W międzyczasie diagnozowana była skrzynia automat i zmienione zostały nowe na nowe rolki rozrządu aby je wyeliminować co oczywiście w temacie brzęczenia niczego nie zmieniło. Aż w końcu inny zakład po roku jeszcze raz zdemontował wydech i stwierdził rozwarstwienie rur. Pospawane i cisza.
Może rok temu wizualnie nie było niczego widać a już brzęczało a dopiero po roku można było to stwierdzić gołym okiem?
polecam ku rozwadze innym użytkownikom z podobnym problemem.
Pozdr.