-
Zrobiłem tak jak radzicie, zamówiłem droższego ELMa z łączeniem przez kabelek. Kosztuje sporo więcej, niż niebieska kostka z komunikacją po Bluetooth, ale przynajmniej będę mógł korzystać z innych funkcji (troszkę żałuję, że od razu nie kupiłem tego lepszego interfejsu).
Gdy przyjdzie, wtedy biorę się za programowanie i napiszę, jakie będą tego rezultaty :)
-
Tak jak przypuszczałem, podczas programowania pilota nastąpiły komplikacje, co już powoli zaczyna doprowadzać mnie do szewskiej pasji. Chcę tylko otwierać/zamykać samochód z pilota, a roboty i komplikacji z tym tyle, że aż się odechciewa. W Oplach wkładasz kluczyk do stacyjki, przekręcasz, wciskasz przycisk przez 3 sekundy i masz sparowany pilot, a tu się trzeba za przeproszeniem jebać ze wszystkim, jakby ten pilot miał służyć do zdetonowania bomby atomowej.
Nabyłem ELMa łączącego się z OBD po USB, bez problemu łączy się ze wszystkimi modułami (między innymi z Body Computerem również), jeszcze raz ogromne dzięki za polecenie tego interfejsu.
Wracając do sedna sprawy - jak wspomniałem, po podłączeniu się do laptopa i wejściu w MES w Body Computer Marelli z łatwością nawiązuję połączenie z modułem. Problem zaczyna się, gdy przechodzę do kodowania pilota: po podaniu electronic code rozpoczyna się procedura odczytywania sygnału z pilota, mianowicie MES prosi mnie o wciśnięcie dowolnego przycisku przez 3 sekundy.
Po wciśnięciu przycisku zamknięcia lub otwarcia drzwi nie ma absolutnie żadnej reakcji, dopiero gdy wcisnę przycisk otwarcia bagażnika, program natychmiast odpowiada, że odnaleziono pilot nr 1 (czy coś w tym stylu), co wydaje mi się lekko podejrzane, bo mam trzymać przycisk przez 3 sekundy, a komunikat pojawia się natychmiast po kliknięciu ww. przycisku.
Oczywiście rzekomo "zakodowany" pilot nie działa - próby otwarcia/zamknięcia samochodu, czy otwarcia bagażnika kończą się brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony samochodu.
Czy ktoś spotkał się z tego typu zachowaniem podczas kodowania pilota?
Nie mam bladego pojęcia, czym to może być spowodowane. Czy to jest wina źle skonfigurowanego MESa, czy sam pilot jest walnięty (chociaż to raczej wykluczam, w pracy podłączałem go pod oscyloskop i niby wysyłał jakiś sygnał), ewentualnie coś samochodzie nie działa jak powinno.
Nie wiem czy to jest istotne, ale dodam, że ELM podłączam bez żadnej przejściówki (do interfejsu dołączone były dwa dodatkowe kabelki - jeden z zieloną wtyczką, drugi z żółtą). Podczas kodowania pilota w stacyjce miałem kluczyk bez pilota, chociaż nie sądzę, żeby to miało jakikolwiek wpływ na kodowanie.
-
Spróbuj to zrobić mając pilota którego chcesz sparować w stacyjce samochodu i wtedy nacisnąć i przytrzymać przycisk, przynajmiej ja tak programowałem mojego. Nie wiem czy pomoże, ale warto spróbować wszystkiego.