Uważaj, bo czasem straszy paragrafami ;) Tylko czasem mu się mylą i straszy paragrafem za rozpowszechnianie pornografii - 202 KK :D
Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka
Printable View
Uważaj, bo czasem straszy paragrafami ;) Tylko czasem mu się mylą i straszy paragrafem za rozpowszechnianie pornografii - 202 KK :D
Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka
po zdjęciach to auto wygląda tak sobie. czy było bite? raczej nie, raczej serwisowane/używane przez jakiegoś rzeźnika. zużycie wnętrza duże, ale skóry do uratowania, widać ślady grzebania przy aucie, nieumiejętnego ściągania boczków, ktoś na siłę dobierał się do ekranu w zagłówku, opuszczony przedni zderzak. dziwne, że sprzedający wypuścił ogłoszenie z takimi zdjęciami, bo u niego z reguły auta są po pełnym sprzątaniu i plakowaniu. w tym aucie problemem może być korozja, bo jak już wyszła na kolumnie amortyzatora, to może być źle (czyżby auto z nad morza, lub po zalaniu?). żeby rzetelnie ocenić trzebaby wziąć auto na podnośnik, ściągnąć osłonę silnika i przednie osłony kół i zobaczyć jak to rzeczywiście wygląda. strzelanie koła to tez może być objaw wody która dostała się do zawieszenia i teraz trzeszczy. co do ceny? biała 2,4 TI w automacie to rzadkość, na pewno ma wpływ na cenę ma też praktycznie full opcja (po zdjęciach brakuje elektrycznych foteli). także mamy sztukę z górnej półki w stanie z dolnej półki - w cenie moim zdaniem mniej więcej adekwatnej do stanu. jeśli po weryfikacja nie byłaby mocno skorodowana - mocno bym się zastanawiał (żeby kupić taką konfigurację w dobrym stanie trzeba dać ~6000euro, co z podatkami i kosztami ściągnięcia + nieduża marża daje jakieś 33-35tys.)
ps. ostatnio oglądałem hondę civic gen9 z 2015r, z polskiego salonu, z całą udokumentowaną bezwypadkową historią - pod maską było więcej rudego niż tu.
Niezły rzeźbiarz tam działał:)))
Na tyle ile udało mi się sięgnąć wzrokiem pod spód auta wszędzie rudo bable na błotnikch przy samych nadkolach wszystkie mocowanie chłodnic atrap co było widać co nie jest plastikiem rude. Co do środka to dlubane okrutnie aż żal patrzeć że tak ktoś poniszczyl środek. Jedyne co to sprzedający minął się z prawdą w ogłoszeniu...
Tata mechanik nawet nie chciał tym jechać się przejechać za bardzo według niego przód naciągany nieumiejetnie spartolona robota i nie wiadomo ile i jak bardzo było naciągane.