-
Teraz firmy robią fajną promocje na pomiar hamowni więc może zorientuj się w Twojej okolicy i poczekaj jakiejś hamowni oporowej.
-
Hmm,
Ja tam nie wiem ale moja była 120 na pewno jeżdziła lepiej niż 120 koni. Sresztą mam nawet gdzieś dowód emipiryczny z GPS (zresztą dedykowanego do alfy Tom Tom 2) ze pojechała znacząco lepiej niż fabryczne osiągi. Jeżdziłem porównywalnymi autami i 1.6 GDI z KIa i 135 kucy to jakaś porażka. Toyoty przez liftem w 2019 czyli 1.6 to też jakaś padaka.
Jedynie stary hondowski 1.8 (tzw w erze przed turbo) dawał radę ale on miał 140 kuca.
Wiem że porównywanie nawet dychawicznej turbo pierdziawki z julki z innnym wolnossakiem jest lekko od czapy ale mówiłem o tzw subiektywnych odczuciach z jazdy. Aha mazdowski 2.0 i 120 kucy podobnie jechał do alfy też w starszej wersji (nie tej najnowszej)
Zeby nie było z mojegu punktu widzenia silnik 120 przed i po lifcie to zupełnie inne jednostki. Jeżdziłem kiedys zastępczą julka 120 po lifcie i to był zupełnie inne auto i nie mogłem się doczekać żeby moją "starą" mi oddali :)
Na hamowni nie byłem bo nie dojechałem :P
-
Niby na czym czym ta różnica polega między przed i poliftem?
-
Inny sterownik, inne wtryski, wszystko aby zmniejszyć emisję spalin.