-
Witam ponownie!
Koledzy cos jest dalej nie tak z moimi hamulcami!Objawy to glosne piszczenie i dziwne buczenie przy hamowaniu (czym mocniej hamuje tym glosniej buczy)!Jestem po wymianie tarcz i klockow,myslalem ze to moze tylko tak na poczatku ale przejechalem juz prawie 700 km i nic sie nie zmienilo!Czy to wina zlych klockow (TRW),tarcz (ATM)...???
-
A dałeś sie ulozyc na spokojnie hamulcom?? Objawy jakie opisujesz sugeruja zweglenie wierzchniej warstwy klocka.
-
może delikatnie ręczny trzymać jeżeli poluzowywałeś linkę a potem ją za bardzo naciągnąłeś.
-
u mnie pomimo wytarcia smaru zabezpieczającego tarcze również śmierdziało ale tylko pierwszego dnia. Natomiast nic nie huczało nie tłukło, tarcze mam mikody a klocki ferodo
pozdrawiam
-
Witam,a może nie docierales tarcz tylko od razu ostre hamowanka i stad te objawy.
-
To co mam teraz zrobic?Wymienic tarcze,klocki...???
-
Kiedyś też tak się załatwiłem. Chwila po wymianie i hamowanie awaryjne. Ze 150/h do 0 bo wypadek był, droga hamowania na nowych taka że myślałem że rady nie da. Klocki przypalone. 2 dni śmierdziało spalenizną i tłukły (chyba wpływ temp). Kolega poradził zeszlifowanie papierem i dotarcie w normalnych warunkach. Wiem powiecie że kloce drogie nie są, ale to jeszcze za młodzieńczych czasów i każda zł. na wagę złota była.
Tarczy tak łatwo nie skopcisz.
-
Tarcze rownie latwo skopcic co klocka.
Ja u siebie zalozylem brembo/ferodo na wszystkie cztery kola... odpowietrzylem hamulce, ale reczny na jednym kole nie odbija do konca.
Po przejechaniu okolo 1km (rundka w kolo domu) tarcza juz byla goraca i odbarwiona.. jeszcze nie spalona, bo w sumie tarlo na malej powierzchni (tarcza miala okrezne rowki).
Oczywiscie hamulec poprawilem i dla pewnosci juz recznego nie uzywam, ale wystarczyl kilometr aby byly oznaki na tarczy..
Co do nowych tarcz i klockow. ROzni producenci roznie zalecaja, ale 200-300km to przyjeta norma. Przez ten czas lepiej nie uzywac hamulcow zbyt mocno, poza tym maja mniejsza wydajnosc.
A co do zapachu? Moje tez smierdzialy przy pierwszej jezdzie. Szczegolnie przednie. One sa jakos lakierowane w calosci i posmarowane jakas mazia aby nie rdzewialy (brembo przynajmniej).
-
Tylko kolega pisze że już 700 km przejechał. Nie rozumiem z tym ręcznym, to jak po wymianie nie sprawdzane czy nie trzyma?
-
Też nie bardzo wiem o co chodzi z tym ręcznym? Przecież kolega napisał, że wymienił przód. Te mikody, to zwykłe, czy rowkowane/nawiercane? Jeżeli rowkowane, to może wystąpić hałas przy hamowaniu, coś a'la autobus:D, już się spotkałem z czymś takim (brembo max/ferodo), ale o smrodzie nie ma mowy. Podziwiam za brak.....ehm...ja bym jednak odwiedził mechanika, zdrowie, życie swoje, innych, kurcze...., to przecież hamulce są.