Napisał
erm
Akurat spalanie jest mało istotne oraz można je sprawdzić z raportów użytkownika. Każdy samochód który kupuję, kupuję z jakiegoś konkretnego powodu. Czasem jest to np. wygląda zewnętrzny i wtedy fakt, nawet nie potrzebuję więcej jazd, bo po prostu chcę mieć ten model i tyle. W Giulii takim czynnikiem jest napęd, jestem ciekaw jak to pracuje w warunkach w których bym jej używał. Nadwozie jest przeciętne (sedany dla mnie nigdy nie były atrakcyjne), konstrukcja podobnie (silnik umieszczony centralnie będzie zawsze lepszy) i tak dalej. Może jestem po prostu zbyt biedny, jak mam wydać ponad półroczny dochód na coś, to chcę to zrobić na podstawie czegoś więcej niż przelotnego zapoznania się z towarem czy usługą.
Niestety, Z Giulią sprawa wygląda inaczej. W Bielsku nie ma takiej możliwości, w Tychach nie mają Giulii w wypożyczalni, co prawda zapisałem się na listę, ale tak samo zapisywałem się wiele lat temu w Peugeocie na jazdę RCZ. Czekam do dziś.
W ogóle w akcie desperacji zajrzałem niedawno pierwszy raz w życiu do salonu VAG-a, chociaż nawet do tej pory nie jeździłem niczym od nich. I co? Audi S3 do wzięcia na testy stoi pod salonem, brać mogłem nawet w tym dniu w którym przyjechałem. Dadzą na wieczór, dadzą na weekend, wszystko do dogadania. Zresztą chyba nawet wezmę sobie zobaczyć przynajmniej jak to jeździ, bo te nowe modele już nie są tak strasznie brzydkie jak kiedyś. Oczywiście to inny wolumen, zapewne nawet w przypadku S3, ale to smutne, że to wygląda tak kiepsko u Włochów.