Regulacja napięcia linki jest jak koledzy już pisali.Pod dźwignią,nakrętka na klucz 13.Jeśli nie pomaga naciągnięcie linki to z reguły znak że ktoś wymieniał klocki bez rozłączenia linek.
Printable View
Regulacja napięcia linki jest jak koledzy już pisali.Pod dźwignią,nakrętka na klucz 13.Jeśli nie pomaga naciągnięcie linki to z reguły znak że ktoś wymieniał klocki bez rozłączenia linek.
Witam. Koledzy hamulec ręczny nie jest skomplikowanym urządzeniem ale do sprawy trzeba podejść systematycznie:najpierw należy podnieść autko. Następnie skorzystać z pomocy osoby która będzie na naszą komendę zaciągać i zwalniać dźwignię.Pierwsza sprawa linka musi pozwolić sprężynie na zacisku odciągnąć dźwignię do końca aż do ogranicznika jest to bardzo ważne ponieważ jeśli nie odciąga mechanizm w zacisku nie będzie w stanie kasować luzu tłoczek -klocek wynikający ze zużywania się okładzin i tarczy. Wiadomo że ciężko chodząca linka uniemożliwi działanie zacisku a jednocześnie nasze klocki spłoną po dłuższej jeździe a tarcze zrobią się niebieskie. U mnie zatarta linka powodowała wręcz wypadanie z mocowania i dźwignia w kabinie szła w niebo. Może być uszkodzony zacisk jeśli ta mała dźwignia jest zatarta to w celu diagnostyki pomoże demontaż linki i próby sterowania zaciskiem bez linki jeśli koło się blokuje i chodzi lekko po puszczeniu zacisk jest ok. Podsumowując po co strzelać i kupować linki kiedy musimy wiedzieć co nawaliło. Poza tym regulacja przy dźwigni w kabinie służy głównie do kasowania luzu linek nią ręcznego nie naprawimy tylko spalimy klocki jeśli za mocno naciągniemy linki. Pozdrawiam.
Dokładnie kolega mówi, jak zdejmiemy linkę z zacisku, najlepiej po prostu chwycic młotek i lekko postukac w dzwigienkę, mozna psiknąć wd40 by lepiej pracowała
Niestety, ręczny w alfie 156 nie jest tak prostą konstrukcją, jakby się mogło zdawać.
Pół biedy, gdy powodem braku tego hamulca są zapieczone linki lub źle działające dźwigienki.
Gorzej, jeśli będzie zapieczony w zacisku sworzeń gwintowany, który działa na tłok, bo wtedy trzeba taki zacisk rozebrać.
Dokładnie tak. Jednak poważnym mankamentem tego rozwiązania jest możliwość zapieczenia się sworznia w zacisku oraz ewentualne przcieki na uszczelnieniu tego sworznia.
Kiedyś ćwiczyłem temat zapieczonego sworznia, więc gdybym miał wybierać to chyba jednak skłaniałbym się w kierunku szczęk.
Sorry za odgrzanie tematu ale mam pytanie. Dopiero kupilem 156 i zauwazylem cos takiego, ze reczny dochodzi mi do max 3 zabka przy uzyciu sporej sily. Natomiast nie mam najmniejszych problemow zeby ruszyc z miejsca na zaciagnietym recznym czy moze nawet jezdzic. Dla porownania powiem ze w moim drugim samochodzie -Nissan Almera N16 - w momencie gdy auto ma zaciagniety reczny ruszajac do przodu tyl auta az sie "kladzie". O jezdzie do tylu nie ma mowy. Jak duzy powinien byc skok recznego w 156 (ile zabkow) no i jak silny on jest?
Na 3-4 ząbku ma być całkowite hamowanie.
Jak jest sprawny to jest bardzo silny - tak jak opisujesz to dla nissana.
Z twojego opisu wynika, że masz ewidentnie niesprawny ten hamulec.
ok, w takim razie musze tam zagladnac. Dzieki za info!
Linki hamulca masz do wymiany