99% od nieszczelności ? a jak wpływa na to przestawiony rozrząd?
Printable View
Od przestawionego rozrządu nie będzie świszczeć bo ten dźwięk pochodzi z dolotu. Te 99% procent to nie dosłownie, ale generalnie świst to dwie sprawy - nieszczelny dolot lub walnięta turbina. Turbinę masz zregenerowaną więc zostaje Ci to pierwsze.
A załóż się że świst, dziwne odgłosy turbiny -brak mocy,kopcenie na czarno to jak najbardziej może być od przestawionego rozrządu gdzie paliwo spala się na turbinie a nie w komorze spalania. Może to byc zły skład mieszanki czyli przepływka, nieszczelny dolot dawał by w całym zakresie obrotów brak mocy
Dzięki za informację. Po weekendzie wybiorę się do mechanika i przekaże mu te wskazówki.
Co to tego "gwizdu" pojawiającego się ok 2,8 - 3 tys. obr to po wciśnięciu pedału gazu w podłogę potrafi on zniknąć na 4 tys. obr. lub jest on mniej słyszalny.
Następie turbo się zazwyczaj odcina i przekroczenie 3,5 tys. obr jest niemożliwe. Na dłuższych trasach zauważyłem przed regeneracją, że auto po pokonaniu iluś tam km. jakby wolniej przyśpieszało.
Czy przestawiony rozrząd mógł spowodować uszkodzenie turbiny ?
Może problem sprawia taką sympatyczna czarna puszka (kolektor nr 60656533) znajdująca się między filtrem powietrza i turbiną? Umieszczona jest bardzo nisko przez co jest wyjątkowo narażona na uszkodzenia mechaniczne. U mnie w/w kolektor był całkowicie urwany czego objawem był kompletny brak mocy (wrażenie braku turbo). Zapewne w zależności od stopnia uszkodzenia/nieszczelności efekty mogą być różne :) Tak czy inaczej warto to sprawdzić przed bardziej kosztownymi naprawami. Powodzenia!
Z ciekawości zaglądnąłem z aparatem pod podwozie :]
http://img502.imageshack.us/img502/9112/dscf6720.th.jpg
http://img220.imageshack.us/img220/3778/dscf6719.th.jpg
Czyżby problem "świstu" został rozwiązany ?
Ile kosztuje ten kolektor ?
Zmień mechanika na mechanika a nie na partacza... bo z innymi awariami też będziesz się bujał aż sam dojdziesz co jest nie tak............ Powiedz mu niech taczki naprawia :)
Znajomy widok :) Dobrze, że to ten problem bo naprawa jest wyjątkowo prosta i efektywna. Jeśli chcesz możesz oczywiście wymienić element na nowy, komplet z mocowaniami w ASO to koszt ~ 200 PLN, z drugiej ręki praktycznie niedostępne. Jednak zastanów się czy nie jest to marnowanie czasu i pieniędzy - jedna wystająca studzienka i powrót do punktu wyjścia.
Alternatywnym rozwiązaniem, które osobiście zastosowałem jest po prostu zaślepienie otworu wlotowego do puszki (zaznaczyłem na zdjęciu). W tym celu podciąłem plastikową przegrodę a następnie użyłem odpowiedniego kalibru korka od popularnego płynu do czyszczenia powierzchni płaskich wklejonego na silikon. Puszkę w miarę łatwo zdemonotować, trzyma się na jednym cybancie, do którego jest w miarę niezły dostęp z komory silnika.
Zapytasz czy brak kolektora wpływa na osiągi - nie sądzę, w pierwszych wersjach JTD zamiast niego była normalna rura. Z informacji, które wykopałem jego obecność przyczynia się wyłącznie do znacznego wyciszenia pracy silnika.
To tyle, powodzenia w naprawie. Pisz gdybyś potrzebował dodatkowych informacji.
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...010/11/138.jpg
Problemów ciąg dalszy.
Zgodnie ze wskazówkami zaślepiłem tą dziurę za pomocą taśmy i małego plastikowego pojemnika. Świst zniknął, aleee turbo dalej się zacina tzn. jak wcześniej działo to się po przekroczeniu 3,5 tys. tak teraz jadąc przekraczam 2 tys. obr. nagle auto gwałtownie przyśpiesza po czym muli, znowu dostaje mocy i muli znowu i znów przekroczenie 3,5 tys. staje się niemożliwe. Odpiąłem przepływkę i się przejechałem, nie sądzę by bez niej przyśpieszało auto lepiej czy też gorzej.. przyśpiesza na pewno tak jak z przepływką podpiętą gdy nie możliwe jest przekroczenie 3,5 tys.
Dodam też, że IC nosi na sobie ślady oleju. Od czego zacząć ?
O ile pamięć mnie nie zawodzi po zaślepieniu ziejącej dziury zrobiłem jeszcze reset komputera i trochę pojeździłem, żeby zaadaptował się do nowej ilości powietrza. Nie zaszkodzi spróbować, tylko pamiętaj, żeby wcześniej podłączyć przepływomierz z powrotem ;)