Stawiam na przepływkę, miałem podobny problem w rodzinnej 156
Printable View
Stawiam na przepływkę, miałem podobny problem w rodzinnej 156
Ja tez stawiam na bardzo zabrudzona przepustnice i rurki z odmy.
Przepustnicę przeczyściłem, po odpięciu przepływomierza samochód wariuje i bardzo zmienia obroty, po wpieciu powraca do normy. Zamówiełem sobie nowe orgyginalne świece bo po wykręceniu wyglądją one tragicznie i w dodatku są zwykłe a nie platynowe. Po odpięciu sondy lambda z samochodem nic się nie dzieje (nie wiem czy tak powinno być)i też podejrzewam, że coś może być nie tak. Z miłą chęcią wpiołbym na próbę przepływomierz żeby jeszcze sprawdzić jak pójdzie na innym
problem rozwiązany:
po wymianie kabli i świec auto dalej muliło i przerywało. Więc przepiołem przepływomierz z Alfy od Puotki i autko jak nowe. Kubiłem nowy z Boscha i śmiga jak się patrzy