W orginale w bagażniku jest linka do awaryjnego otwierania klapki wlewu paliwa która przydaje się właśnie w takich sytuacjach,jeśli jej nie ma to radzę na przyszłość ją sobie założyć z pewnością pomoże w przypadku złapania przez mróz.
Printable View
W orginale w bagażniku jest linka do awaryjnego otwierania klapki wlewu paliwa która przydaje się właśnie w takich sytuacjach,jeśli jej nie ma to radzę na przyszłość ją sobie założyć z pewnością pomoże w przypadku złapania przez mróz.
Niedawno miałem ten sam problem nie otwierała się klapka choć zimno nie było.
Teraz żebym mogł zatankować są potrzebne dwie osoby :) ,ale idzie rozwiązać ten problem, ja zrobiłem tak : pociągając wjchę do otwierania klapki wlewu paliwa zablokowałem ją od dołu, pod ręką była skrobaczka, postawiłem ją w poprzek, nastepnie podeszłem do wlewu i w szczeline wsadziłem drucik ,leciutko pocągłem i otwarte.
Rozwiązanie raczej na krótką mete ale przynajmniej zatankowałem, a jak troszkę się ociepli to musze naprawić
W którym miejscu powinienem szukać tej linki do awaryjnego otwierania klapki wlewu paliwa. Przeżyłem taką samą przygodę. :eek: Ale delikatne kilkukrotne naciskanie klapki najpierw od strony zatrzasku, a następnie od strony zawiasów (na przemian), spowodowało że taką perswazją - puściła. Wszystko książkowo jak z DAMĄ. Jak się popieści to się wszystko... :cool:
Pozdrawiam
prawa strona w bagażniku pod "tapicerką" - inaczej pisząc w miejscu wlewu ale od strony bagażnika
Hej,
sprawa sie rozwiazala - dzien wczesniej mylem auto ciepla woda, dostala sie ona do wlotu na paliwo. Okazalo sie ze przymarzl taki maly dzyndzelek, ktory wypycha klaple. Kiedy nim poruszalem wykruszyl sie lod i od tej pory jest OK.
Dziekuje za porady.
Wieslaw
Odkrec dwa imbusy i przesmaruj calosc :)