-
ale wkręca się swobodnie do samego końca? bo u mnie tylko do połowy.. potem można kręcić ile się chce ale nic nie idzie dalej... jedynie jak dobijać np młotkiem i wkręcać to powoli wchodzi ale i tak jak potem wyjdzie to nie chce znów wejść... i tak za każdym razem... wychodzi swobodnie nawet przy poruszani dźwigienką od ręcznego...
nabiłem, złożyłem jednak tak jak się spodziewałem nie działa, tłok nadal nie odbija.. a przynajmniej ręczny na to koło na pewno nie działa... jaka może być przyczyna? mam kupić nowy zacisk?bo tak to raz że niepotrzebnie katuję silnik to jeszcze nowe klocki się palą.. czy może na początku muszą się trochę spalić?
-
provokator,
Tloczek powinien wkrecic sie swobodnie na tyle ze bez problemu powinno dac sie zalozyc zacisk na tarcze z klockami
Sprobuj mojego sposobu
Na moje oko twoj tloczek sie zacina Zdejmij z niego gumowa oslonke nalej do srodka WD 40 i poruszaj Czyli powkrecaj i powyciagaj - tylko nie za mocno zeby nie wyskoczyl -
Pozniej mozesz jeszcze powtorzyc to z plynem hamulcowym jak juz sie ruszy troche go wytrzyj zaloz nową gumke na tloczek i po robocie
A moze masz cos nie tak z linka hamulcowa moze to ona nie pozwala na wcisniecie tloczka do zacisku Sprobuj ja wypiac
-
próbowałem tak wiele razy, swobodnie to wkręca się na tyle że nawet same klocki nie wchodzą;/ całkiem też go wykręcałem... jednak nie ma tam widocznego brudu itp.. pozostało mi już chyba tylko rozebrać wszystko na części pierwsze jednak nie wiem czy łatwo będzie złożyć potem mechanizm hamulca ręcznego...
najbardziej zastanawia mnie czemu nie wkręca się do końca jak już załapie gwintu... może cała ta zagwintowana ośka się kręci?
a na tych dwóch prowadniczkach ma przesuwać się swobodnie? bo u mnie jest strasznie ciasno... do tego stopnia że dopiero opukanie młotkiem powoduje przesuw..
-
i co o tym myślicie panowie? nie wiem czy to grzebać bo kolega oferuje mi cały zacisk za 50 zł...