ooo to ja też bym wpadł tak zainicjować swój udział, a może uda mi się tą cholerna 75ke ściągnąć z wrocka do tego czasu :roll: byłoby milo a jak się nie uda (bo może to straaaaszliwy złom) to tak na krzywy ryj bez autka tyż można? (bo fiacisko powiedziało dowidzenia pompie hamuclowej, skubana 36 lat wytrzymała:D) zabierze mnie ktoś choćby do bagażnika o ile impreza się przeniesie :DDD