No tak, na tylnej osi się sprawdza. Tak jak koledzy pisali klucz od szlifierki kątowej imadło lub pomoc kolegi jeden wciska drugi wkręca.
Printable View
Ja swoj ścisnąłem kluczem MORSEM po czym wciskałem i powoli wkręcałem i poszło bez problemu ;)
dobrze jest wpuścić kilka kropel płynu hamulcowego lub specjalnego smaru pod gumkę osłonową.łatwiej będzie wkręcać tłoczek w zacisku i przy okazji wszystko się "zakonserwuje".
Mi kiedyś parę lat temu poradzono aby pod gumki /osłony/ wpuścić militech .Robię tak do dziś naprawdę polecam w żadnym samochodzie po zapuszczeniu tego uszlachetniacza nie miałem problemu z zaciskami
dziwne...ja wymieniałem u siebie klocki i ładnie się tłoczek wcisną bez żadnego problemu... dodatkowo poradzę odkręcić korek od płynu hamlucowego, zmniejszy się ciśnienie, może trochę płynu uciec ale na tyle go ucieknie co wciśnie się tłoczek i podejdą nowe klocki
Jeszcze raz wielkie dzięki, ścisk + klucz do szlifierki i poddał się:D
A ja dodam do tego tematu, że tam jest po prostu gwint i nie trzeba go wciskać i wkręcać, lecz tylko wkręcać:) - tak dziś robiłem i tak poszło
natomiast niech ktoś powie jak tą gumkę zabezpieczającą tłoczek założyć? nie chce franca wejść
PANOWIE !!!!
NIE WOLNO wciskać "na siłę" tylnego tłoczka, ponieważ na tylnym zacisku znajduje się hamulec ręczny.
Oczywiście po zastosowaniu odpowiedniej siły da się to zrobić, ale w tym momencie tylne zaciski są do wymiany, bo zostały zniszczone i nie ma co liczyć na odpowiednie zadziałanie hamulca tylnych kół.
Tylne tłoczki trzeba mozolnie wkręcać i tyle, oczywiście nie niszcząc zewnętrznej jego gładzi, są tam nacięcia i to one pomagają w odpowiednim zachaczeniu klucza (są takie specjalne w odpowiednich sklepach lub na giełdach samochodowych do wkręcania tłoczków hamulcowych).
Tak jak koledzy pisali "starym" dobrym patentem jest wpuszczenie kilku kropel płynu hamulcowego pod gumkę uszczelki, aby się tłoczek nie zacierał.
A przednie tłoczki można spokojnie wciskać.