Nie w tym aucie ;] Tu nie masz zaworu przed nagrzewnicą ;] Obieg płynu jest cały czas, temperatura regulowana jest klapami.
Printable View
kolego GrzesieK.zawór jest tylko sterowany cięgnem[linka stalowa] inaczej miałbyś nonstop ciepłe powietrze, klapami sterujesz ale i tak powietrze przechodzi przez chłodniczke nagrzewnicy.
Wiesz, ja się będę spierał dalej ;] przez nagrzewnicę płyn krąży non stop nie ważne jak masz ustawione pokrętło regulacji temp., temperatura powietrza na wylocie regulowana jest klapami, stosunkiem strugi powietrza przepuszczonej przez nagrzewnice i zimnego mijającego ją. Żadnej linki nie uświadczysz ani zaworu ;], masz tylko silniki od sterowania klapami.
Może jednak zajrzyj pod deskę i zobacz jak to działa i dopiero pisz;] Trochę Ci podpowiem ;] Temperaturą steruje silniczek obok obudowy nagrzewnicy (dolny) i macha on sobie wesoło jak wspomniałem klapą ;] to nie polonez z zaworami i cięgnami ...
Nie w AR 156 - obieg płynu jest non stop przez nagrzewnicę
Witam
Ostatnio przeglądając w internecie różne wątki dotyczące alfy natknąłem się na oto taki sposób odpowietrzenia alfy
1 odkręcić odpowietrznik na chłodnicy następnie odpowietrznik na wężu do nagrzewnicy potem na wężu z nagrzewnicy następnie na wężu z przepustnicy i ogrzewanie dać na Max i potem jak zacznie wypływać sam płyn pozakręcać odpowietrzniki ale ja oprócz tego odpowietrznika na chłodnicy żadnych innych nie znalazłem patrząc z góry na silnik a chciałbym to zrobić raz a dobrze aby nie przegrzać silnika
pozdrawiam
W AR 156 jest tylko odpowietrznik na chłodnicy i odkręca się go tylko podczas zalewania płynu.
sorry! sprawdziłem macie racje
Witam
A jak to jest z boxerem 1,6 w 145 ? Nie widze tam zaworu do odpowietrzania na chlodnicy. Mam podobny problem bo wymienialem plyn. Prosze o pomoc.
Ja to robię najczęściej tak:
Jak już zleje płyn z układu to odkręcam koreczek na chłodnicy. Zaczynam zalewać nowy, oczywiście nie na gorący silnik. Nie zlewam też płynu starego jeżeli silnik jest jeszcze gorący. Jak już leje nowy i zaczyna wyciekać to go zakręcam. Następnie zlewam do poziomu między max a min oraz odpalam silnik tak aby osiągnął swoją właściwą temperaturę pracy. I czekam aż płyn dotrze w najdalsze zakamarki. Jak dotrze to naturalnie trochę opadnie to wtedy dolewam znów aby poziom utrzymał się między max a min i to tyle. Robi się podobnie w wielu samochodach więc raczej nic nie powinno Cię zaskoczyć.