A ja znalazłem to http://moto.allegro.pl/item103336632...immermann.html :)
Printable View
A ja znalazłem to http://moto.allegro.pl/item103336632...immermann.html :)
Dla Zimmermanna klocki robi Saxid, mieszanka dobra, ciut podobna w zachowaniu do Ferodo DS Performance, potrzebuje temp. do złapania optymalnej wydajności, można brać śmiało, bez porównania lepszy hamulec niż na Ferodo Premier z tej samej półki cenowej, Zimmerman dużo lepszy do wyczucia jest, bardziej płynnie dozuje się siłę hamowania.
Właśnie się rozglądam za tarczami + klocki na przód, bo mi się Lucas/TRW powyginały i lekko biją/mocno piszczą...
Cena Zimmermanna jest bardzo zachęcająca, zarówno klocki jak i tarcze. Niestety sporo się naczytałem na sieci przed chwilą o:
- pękających przy otworach tarczach Zimmermanna (nawiercane)
- ogólnie średniej jakości tych tarcz (pełne)
Były też głosy, że Zimmer jest OK :)
Dodatkowo ludzie piszą, że pojawiły się podróbki Zimmermanna na allegro.. co mogłoby tłumaczyć rozbieżność opinii - ale nie jest to potwierdzona informacja.
Stąd pytanie: czy ktoś ma tarcze/klocki Zimmermanna w 166 (najlepiej V6)? Jakieś opinie/spostrzeżenia?
Jeżdżę raczej szybko, czasem agresywnie, do tego automat bardziej eksploatuje hamulce..
pozdr,
~tomaz
TRW, w sklepie u mnie cena ok 170-190 zl
Każda nawiercana tarcza z czasem pęka przy otworach, niestety fizyki nie oszukasz, inaczej stygnie materiał w głąb tarczy a inaczej na krawędzi otworu, co nie założysz i tak pęknięcia na krawędziach otworów powstaną.
A co do opinii w internecie, wiesz śmieszy mnie jak czytam właśnie takie kwiatki jak ktoś nie ocenia tarcz np. odnośnie ich odporności na zwichrowanie po przegrzaniu a opisuje czysto estetyczne problemy. Sam zjeździłem trochę różnych tarcz, w tym i wiercone/frezowane i też obserwowałem mikropęknięcia przy otworach i nie jest to nic złego, więcej dobra z wiercenia [lepsze odgazowanie spod powierzchni klocka przy hamowaniu] niż złego przez owe mikropęknięcia się dzieje.
Gdyby ATM MIKODA produkowało tarcze do 166 to bym Ci ich z czystym sumieniem polecił ale niestety nie produkują, dlatego szczerze powiem kup dobrą nawet gładką/litą tarczę np. Febi Bilstein, Brembo, ATE do tego porządne klocki i przyłóż się do montażu głównie chodzi i powierzchnię styku tarczy z piastą pluś oczyść i sprawdź wszystkie 4 tłoczki w każdym zacisku i będziesz się długo cieszył dobrymi hamulcami. Ogrom problemów z gięciem tarcz, biciem przy zaciskach BREMBO spowodowane jest nie wyczyszczeniem/sprawdzeniem zacisku, który nie jest "pływający" i jeśli których z 4 tłoczków nie chodzi jak należy gniesz tarcze.
witam. potrzebuje pomocy nie długo będę musiał zmienić klocki na przodzie w alfie 166 2.5l v6 24v gdzie jeszcze tego nie robilem.
jakie kupić, bo te co mam po starym właścicielu to jakies mizerne raz piszcza raz nie. Co do ceny to interesują mnie nie najtansze, ale tez nie najdroższe takie pomiędzy. jak mozecie wysłac jakies linki na allegro lub marki to bede wdzieczny.
mechanik mi powiedzial, ze tarcze trzeba dać do przetoczenia, bo maja rant i za jedna tarcze jego kumpel chce 25zl. czy to dużo ??
srednio jak za toczenie ,ale jak tokarka bedzie stara to gówno z tych tarcz , a jakie masz zaciski ? zwykłe czy brembo ?? bo to istotne
25zł to jak za darmo, pytanie czy dobrze to zrobi. Na Twoim miejscu dałbym nowe tarcze brembo i klocki Ferodo Premier. To, czy będą piszczały zależy w dużej mierze od dobrego montażu.
Tarcza ma minimalną grubość podaną przez producenta - jeżeli już do niej doszedłeś to lepiej zmień, bo przy konkretnym hamowaniu przegrzejesz i skrzywisz tarczę, a przy okazji możesz się zawinąć wokół drzewa... ja kiedyś straciłem hamulec w mojej 166 właśnie na skutek przegrzania, więc wiem jakie to "fajne" uczucie ;)
nie wiem jakie mam zaciski ale chyba zwykłe alfowskie pisze na biało alfa romeo
---------- Post dodany o godzinie 13:23 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 13:21 ----------
co do grubości tarczy to ja sie nie znam mechanik powiedzial ze do toczenia i jeszcze beda dobre
Jak z napisem to tylko brembo.
Jezeli chodzi o przetaczanie ja w zyciu czegos takiego nie zrobie. Chyba ze auto Ci sluzy do prowadzenia konduktow pogrzebowych TYLKO.
Po pierwsze producent zwykle dopuszcza zuzycie rzedu 1-2mm a tyle to ledwie zauwazysz i nie ma po co przetaczac. Tak wiec wnioskuje ze skoro ktos doradzil Ci przetoczenie to na strone brakuje z 2-3mm a to juz jest niedopuszczalne. Co grozi to juz wspomniano. Dodatkowo przy cienkich tarczach jest duzo gorsze hamowanie.
Mialem takie "wyrebane" w bravoHGT (z 2mm na strone). Jak wymienilem na nowe tarcze to dopiero poczulem ze hamuje. Wczesniej to byla lebioda. Teraz mnie czeka wymiana w 166, tez mam z 2mm ranty. Na razie jezdze ostroznie a na wiosne wymiana. Jakby mi mechanik tak doradzil to by mnie widzial ostatni raz.