Dym z otworu bagnetu olejowego-Pomocy!

A czy mozna z tym jezdzic skoro nie zawsze sie gotuje,patrzylem na ceny uszczelek,nie jest tak zle,ale domyslam sie ze tylko na uszczelce sie nie skonczy(planowanie glowicy),i masa roboty.

Cytat:

---

Napisał peenbe

Bella dymi na czarno na luzie czy podczas jazdy tak samo ,jak dlugo trzeba deptac na trasie zeby byl jakis efekt tego przepalenia i z jaka predkoscia? Nie jestem pewny ,ale mam tez wrazenie ze bella szybciej sie grzeje na postoju okolo 90 stopni i wlacza sie wentylator i ladnie chlodzi ,ale szybciej niz kiedys dochodzi do tych 90 stopni , byc moze mi sie wydaje ,bo nie mam pewnosci jak bylo wczesnij :]

---

Poszukaj jeszcze nieszczelności w dolocie lub przy turbo, czarne dymienie na to wskazuje.
Przepalenie: przejedź się kilkanaście km po autostradzie, przyspieszaj agresywnie, utrzymuj wysokie obroty i prędkość. Często pomaga, jak diesel po mieście lata albo po "dziadkach"

---------- Post dodany o godzinie 20:57 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:54 ----------

Cytat:

---

Napisał misiu7911

A czy mozna z tym jezdzic skoro nie zawsze sie gotuje,patrzylem na ceny uszczelek,nie jest tak zle,ale domyslam sie ze tylko na uszczelce sie nie skonczy(planowanie glowicy),i masa roboty.

---

Nie polecam bo dołożysz koszty remontu silnika. Niestety robocizna to największy koszt przy tym zabiegu.

A co moze sie stac w najgorszym wypadku?

Remont głowicy lub silnika. Chyba orientujesz się jakie są skutki przegrzewania silnika tym bardziej diesla.

Ale nie zawsze ta temperatura rosnie ,czyli jak jest na dobrym poziomie czyli ok70 stopni to moge jechac?Poszukalem troche i dziwi mnie tez fakt ze w zbiorniczku ani na bagnecie niema mazi.Poczytalem tez ze mozliwa jest awaria pompy,mozliwe to ?

Auto stalo cala noc i zauwazylem ze ubylo plynu,nigdzie niema sladu przecieku,w srodku sucho,czy jest to mozliwe jesli uszkodzona jest uszczelka.

Odstawiłeś gorącą, temp. spadła i mniej płynu. Jedź na test co2 w zbiorniczku bo tak tylko gdybanie. Na odległość nikt dokładnie nie zdiagnozuje.

Ja bym tym samochodem nie jeździł (do diagnozy), przez jakiś czas będzie 70 stopni a po chwili wskoczy 130.
Twój wybór oczywiście.

130 stopni to zgon glowicy nie ma tu co gdybac dziwie sie ludziom ze wogole do czegos takiego dopuszczaja :(

A jak do tego niedopuscic ,skoro wszystko gra i nagle ktos ma taki problem ?

130C w JTDM??? - to temperatura kosmiczna (rozumiem że komputer podłączony taką widzi, bo sam wskaźnik kabinowy jest do niczego). Jeśli pompa pracuje i chłodnica nie jest przegnita to tylko uszczelka pod głowicą