wybacz :P byłem już w drodze do łodzi ale padła mi totalnie nagrzewnica... do dzisiaj jak nalalem pelny zbiornik wody to 50km robilem bez problemu ;) dzisiaj po 10km chciala funia umrzec... wiec wolalem nie ryzykowac ;):D
swoja droga nie wiem kiedy teraz pojade po czesci :confused: