Mimo nawet sprawnego wariatora silnik T.Sa najlepiej czuje się na wyższych obrotach a powinien przyśpieszać równomiernie, tak czy siak te silniki do końca nie są dopracowane stąd tyle problemów
Printable View
Mimo nawet sprawnego wariatora silnik T.Sa najlepiej czuje się na wyższych obrotach a powinien przyśpieszać równomiernie, tak czy siak te silniki do końca nie są dopracowane stąd tyle problemów
jak slychac wariata to znaczy ze wlasnie sie zaciera... jeszcze troche pojezdzisz, a potem wymiana.Cytat:
Napisał OO__V__OO
sprawne tez dostaja kopa przy 3,5 tys, gdzies kiedys byl wykres TSa na forum...
Powinien ciągnąć od samego dołu a w 90 %aut z tym silnikiem tak nie jest ( Wada ?)
TS ciagnie od dolu,wyczuwalny wzrost ciagu wystepuje przy ok 4800 obrotow(nastepuje zmiana faz)nie jest prawda ze to niedopracowany silnik.napewno jest wymagajacy serwisowo,dlatego nie jest prosty w diagnozowaniu.a co do wariatora to temat przereklamowany.poczytaj na forum ilu eksperymentuje z olejami itp,pare zasad a wytrzymuje naprawde dlugo.pozdrawiamCytat:
Napisał 75andrew155
90% momentu powinno byc dostepne juz od dolu (2 tys chyba), mozliwe ze tyle jest... nie wiem :) wiem, ze czuc wzrost przyspieszenia przy 3-3,5 tys...Cytat:
Napisał 75andrew155
gdyby nie było wariata mulił by w całym zakresie wiec jednak coś daje.Cytat:
Napisał 75andrew155
efekt "turbo" powstaje dlatego że wariator przestawia wałek tylko na zasadzie "rozrząd przestawiony" albo "nieprzestawiony".
tak więc charakterystyka silnika musi ulec zmianie w sposób zdecydowany co mnie osobiście zadowala.
wariator w silnikach ts to tak naprawde ćwierć sukcesu.
idealnie byłoby gdyby wariator zmieniał fazy i czasy otwarcia zaworów w sposób płynny nie tylko na dolocie ale również na wydechu.
U mnie (2.0 TS 16V) przyspieszanie jest rozkosznie płynne od samego dołu (tak od 2000 obr.). Bardzo mi się to podoba. Fajne wrażenie, bo od 16-zaworówki oczekiwałem raczej lekkiej ospałosci "na dole"...
Ale widziałem wykresy producenckie mocy/momentu dla rożnych TSów i faktem jest, że 2.0 16V ma najbardziej płaską charakterystykę momentu...
Czyli dla różnych pojemności wrażenia mogą być bardzo różne i nie mówię tu o ogólnym wrażeniu różnej mocy, co oczywiste.
:-)
płynne przyspieszenie nie jest w zadnym TSie :mrgreen:
zawsze jest ten strzał przy 4500 jakby nitro załączył 8)
Hmmm... To może coś mam nie tak?
Taki ostrzejszy przyrost mocy to miałem na 3.5 tys. w poprzednim, uturbionym aucie, ale tu?
Mój po prostu ładnie, równo idzie :-)
Mam na szybko jakiś wykres dla 156 2.0 TS 16V...
http://www.rri.se/spec/view/png/grap...01-kW-Nm-C.png
Poważniejszy wzrost jest tu dość nisko - 2.5-3.0 tys... Oczywiście to nie jest wykres producenta :-)
A tu jest dokładnie taki motorek 2.0 TS 16V, jak w 155...
http://www.rri.se/spec/view/png/grap...01-kW-Nm-C.png
I jest baaaardzo płasko...
na wykresie który podałeś jest wyraźne działanie wariatora w dolnym zakresie od 2.5 tyś.
widziałem inne wykresy 2.0 w których tego działania nie dało się wychwycić.
to że nie czujesz efektu "turbo"może być związane prawdopodobnie z wcześniejszym niż w innych pojemnościach właczaniem sie wariatora i większa wartością momentu na niskich obrotach tak więc różnica może być mało wyczuwalna.
pisząc post powyżej zasugerowałem sie silnikiem 1.8 kolegi który temat zaczoł, a w tej pojemności skok momentu jest chyba największy.
no i jeszcze sprawa kolektora ze zmienna długościa - to również może mieć wpływ na zachowanie autka.