To że zawsze całe baty spadają na Alfę a padają podzespoły produkowane przez inne koncerny. To chyba nie było trudne do zrozumienia ?
Printable View
Wiesz, nie byłem pewien czy przypadkiem nie masz na myśli konkretnych produktów i tego, że są dobre czy złe... whatever...
z zamiennikami już tak jest, część z nich zjeżdża z tych samych taśm co oryginalne części i różnią się między sobą tylko marką na nich wytłoczoną, za to 90% zamienników to mniej lub bardziej skopane podróbki które ledwo lub wcale nie spełniają żadnych norm, ani producenta oryginałów, ani bezpieczeństwa w wielu wypadkach...
PS. jeśli przepływka Bosh jak rozumiem Twoją sugestię to zamiennik, to kto robił oryginał :confused: powaga, bo już nie ogarniam, im dłużej śledzę wypowiedzio częściach do AR na forum, tym bardziej nasuwa się wniosek, że AR to tylko znaczki i kilka drobiazgów do naszych ślicznotek wyprodukowało samodzielnie :eek:
Sam pracuje w firmie na literę B i powiem Ci ze wolisz nie wiedzieć pewnych rzeczy. Zakłady są zobligowane do produkowania tzw AFTERMARKETU jeszcze przez 10 lat od zakończenia produkcji modelu gdzie dana cześć była produkowana na pierwszy montaż. Niestety takie części to już totalna masówka. Nie ma znaczenia czy nie spełnia w 100% założeń. TO MA IŚĆ !! Buble ?? Jakie buble !! Zawsze można rozjechać parametry, a my się cieszymy z "markowych" części...
Maszyny/całe linie na których to wytwarzają nie są już rentowne dla zakładu więc i produkcja ma być jak najtańsza. Audity ?? Niby powinny to weryfikować ale spotkanie z dyrektorem na suto zakrapianej imprezie załatwia sprawę :D
PS.
Pocieszę wszystkich... Robię w hamulcach.
ok :x
to już wiem, żeby nie kupować b..mbo :D
:P
a co do trupów w szafie... każda branża ma swoje kłamstewka i wałki o których się oficjalnie nie mówi, wiem to nie od dziś :D
Brembo podobno też się popsuło, ale zły trop.
Podejrzewam, że w każdej firmie jest tak samo, więc czy Brembo czy Bosch...jedna masówka.
tak jak wyzej pewnie kupiles jakas najtansza i przy okazji trefna
mozliwe ze zaczela sie psuc wlascicielowi szkoda mu bylo kasy to prowizorycznie "naprawil" zeby sprzedac jako igla
ja moja kupilem okazyjnie w luxemburgu nie bylem z nia w serwisie itd dopiero w PL na przegladzie ale przeszla bez problemow
po kupnie przejechalem nia na 1 strzal 1400km i 0 problemow
w rok zrobilem 15 czy 20 tys i z kosztowniejszych rzeczy musialem wymienic wszystkie wahacze
nie mam problemow bo alfa byla pewna
przez to ze mam alfe ostatnio wiele osob bardziej zwraca uwage na alfy
nawet kolezanka kupila ostatnio 146 z 99
podsumowujac trafiles na jakis lipny egzemplarz mam nadzieje ze przez to nie odwrocisz sie od marki i nie bedziesz glosil dalej "ze alfa to zlom" :)
taaa.ja sie zalatwilem z hamulcami..
delikatnie zaczely mi piszczec jakies tam firmy krzak...
wydalem kupe kasy na ferodo...
nie przegrzalem ich ani nic...
i znow ten pisk :|
masakra...!
nie warto ;]
nie przejmuj się naprawiaj i jeżdzij ja tak robię ,poprostu jest tego warta::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::: :::::)