Printable View
Panowie ale nawet mokry filtr stożkowy czy też suchy moim zdaniem przepływomierza nie uszkodzi w żaden sposób, zaniedbany filtr jest tak skonstruowany aby i tak piasku nie przepuszczać a drobne zabrudzenie w przepływomierzu nie uszkodzi jego tylko co? - jest tam termistor i płytki bodajże do mierzenia natężenia prądu potrzebnego do utrzymania danej temp.
Przede wszystkim jeśli filtr powietrza zostanie na swoim, to w przypadku wjechania w głęboką wodę szanse na uśmiercenie silnika znacznie wzrosną.
Po drugie, jeśli go przeniesiemy i nie doprowadzimy zimnego powietrza, to prawdopodobnie osiągi spadną. Po trzecie dolot i wydech muszą iść w parze przy modyfikacjach.
No ale i tak nie otrzymałem odpowiedzi od tych użytkowników którzy piszą że filtry stożkowe uśmiercają przepływomierze. Co do zalet i wad i miejsc ich montażu i modyfikacji to otrzewiście wiadoma sprawa.
To ja Ci odpowiem.
Wiesz jak wygląda filtr pyłkowy w odkurzaczu domowym?
Widziałeś jaki kurz na nim siedzi?
Konstrukcja filtru papierowego(zwykłego) nie pozwala na przedostanie się takiego kurzu.
Filtr stożkowy ma większy przepływ czyli większe "otwory",a olej na nim powoduje zbieranie część syfu/kurzu - przykleja się do oleju.
Wyschnięty stożek powoduje przedostanie się tego kurzu do przepłwyki i zabicie tym syfem jej elektrod. Powoli przepływka umiera.
Jak chcę to niech autor wątku montuję - przynajmniej dźwięk będzie bardziej sportowy ;).
Cytat:
Napisał Adampoz
jasne ze drobiny uszkodza przeplywke z czasem... sportowy filtr ma zwiekszony przeplyw dzieki czemu? no wlasnie kosztem jakosci... dlatego stosuje sie olejki zeby to zniwelowac, gdyby stozki itd byly takie super montowaliby je fabrycznie
Cytat:
Napisał MarcinTM
To ja tak na szybcika , kolega widział wkład przepływomierza na oczy? bo tam żadnych elektrod nie ma. Ksiądz swoje organista swoje. Po drugie co by na to nie powiedzieć kto widział wkład na oczy to wie że kurz nie osadzi się na nim w takim stadium aby go zabić , no chyba że ktoś WD40 go czyści albo jakimś olejem.
---------- Post dodany o godzinie 13:53 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 13:43 ----------
Cytat:
Napisał -BamBosZek-
No teraz to odpowiedziałem sam na pytanie i wnioski moje są takie każdy pisze o stożkach i o oleju. Tylko sam stożek go nie zabije jak olej którym się go psika, otóż kiedy mgiełka oleju zapaskudzi wkład przepływomierza olejem to dopiero przyklei się do niego taka warstwa syfu zaniedbanego filtra że dopiero tylko wtedy go zabije. A więc o to mi chodziło a nie każdy pisze bez uzasadnienia *ze uszkadza i tyle*
pozwolilem sobie wkleic wypoewiedz Jacka Chojnackiego ktory kazdy kto sie sportem motorowym interesuje zna.
"Witam!Filtr stożkowy jest zawsze szkodliwy dla trwałości silnika i nie mam już zdrowia, żeby udowadniać to tysięcznemu chętnemu ale czasem może (może – to znaczy, że w niektórych) faktycznie nieco poprawić parametry silnika, ale najczęściej negatywnie wpływa na wielkość i przebieg momentu silnika zdecydowanie ważniejszego od tej mitycznej MOCY, o którą tak walczycie.Pozdrawiam"
" ja dziękuję za odpowiedź oraz cieszę się, że przynajmniej czasami ktoś weźmie sobie tę argumentację do serca, bo przecież ostatecznie chodzi mi o to by nie szkodzić silnikowi psychiatrycznymi formami tuningu. To że takie filtry są stosowane w sporcie wyczynowym to inna sprawa ale tam doprawdy nikt nie przejmuje się trwałością silnika, byle tylko przejechał cały dystans wyścigu. Niszczenie silnika poprzez taki filtr jest wkalkulowane z góry.Pozdrawiam serdecznie Jacek Chojnacki"
Cytat:
Napisał -BamBosZek-
Ok tylko nie chodziło mi od początku o to czy filtr jest szkodliwy czy też nie chodziło mi o wypowiedzi forumowiczów na temat filtrów stożkowych a uszkodzeniem przepływomierza.
Cytat:
Napisał Adampoz
no to wypowiedz wyzej wklejona dotyczy rowniez przeplywki... wplyw stozka na silnik zaczyna sie w dolocie czyli przy przeplywce :)
Dla mnie słowo dolot to troszeczke więcej niż tylko przepływomierz. http://www.tuning.net.pl/uklad_dolotowy.htmCytat:
Napisał -BamBosZek-