A czy to nie tylko w wersji z Nivomat'em taki koszt? Nie był on we wszystkich SW chyba standardem? Może się mylę...
Printable View
Ale przecież wyraźnie napisałem ;)
Cytat:
warto wydać te 25zł na sprawdzenie amorków, bo w wielu siedzą z tyłu samopoziomujące
Zbyt kasiasty to nie jestem, narazie mam 5 tys zł, na autko pragnę przeznaczyć do 10 tys (wliczając ewentualne przerejestrownie). Co do skrzyni Selespeed to w razie gdyby padła to koszt naprawy byłby większy niż to co bym za samochód zapłacił :P Bądź zbliżony. Więc z tym wole nie ryzykować,
Tata ma Passata b2, 18 latek ale jazda jest klasa. Tylko że... nie ma w sobie tego "czegoś" co by mnie urzekło, to tak samo jak z kobitą :P
Alfy natomiast mają w sobie coś takiego że gdy wsiądę czuje ten luksus, tą klasę. Teraz rozumiem że auto ma duszę.
Btw. "Także śmiało rozglądaj się za bellami" <- Co znaczy bella? Trochę mało kumaty jestem :P
Jak dozbieram jeszcze trochę kasiorki to poproszę o pomoc w zakupie :)
Dziękuje Wszystkim za pomoc :)
To może też się wypowiem :)
Ja natomiast użytkuje 2.4 JTD no i wpadke miałem z Alfą ale tylko ze zwlędu na moje bezsensowne podejście przy kupnie.... popatrzyłem czy coś nie cieknie, jaki jest stan lakieru i kij kupiłem no oczywiście przejechałem się jeszcze i miałem w dupie to że coś stuka przy gwałtownym rozpędzaniu :)
No i tak wyszło, że całe zawiszenie przód do wymiany, poduszki pod silnikiem wszystkie i skrzynią czyli łącznie 3 szt, ręczny, Turbosprężarka ledwo zipiała, dziurawa chłodnica, termostat do bani... poprostu kupiłem nie sprawdzając kompletnie nic... napewno już nigdy nie popełnie takiego błędu ale nie żałuje... poszło troche kasy ale teraz jest cudownie :) "odpukać w nie malowane"
Jakbyś chciał kupować diesla to przedewszystkim zapłać za sprawdzanie Turbo, przepływki i wtrysków ogólnie nie ma sensu oszczędzać na sprawdzaniu Belli potem wyjdzie Ci to na lepsze :)
Jak chcesz też fajnej zabawy a nie tylko praktyczności to polecam 2.4 JTD zamiast 1.9 JTD wiadomo chodzi o dynamike i dzwięk a koszta utrzymania jakoś specjalnie nie zauważyłem aby były większe :) wiadomo spala tego litra więcej ale też jest bardzo oszczędny dowody:
do Berlina i nazot razem 1200 km (w tym 120 km robionych w korkach w Berlinie) spalanie 5.9 litra a wiadomo przycisnąć czasem trzeba było aby podgonić i spalić niemieckie padło :)
w mieście jak delikatnie użytkujesz to 7 litrów nawet Ci się uda, ostatnio robiłęm własnie test tylko po miescie Katowice itp jeździłem bardzo delikatnie i wyszło 7,2 litra. jak na 2.4 to jest to mało moim zdaniem ;)
do benzyniaka nic Ci poradzić nie mogę bo nie mam ale jeśli chodzi o Diesla to szczególnie pamiętaj tak jak już wspominalem o Turbo, przepływce, wtryskach. dodatkowo zawiszenie co jest najważniejsze w Alfie do sprawdzania :)
No i licz się z wymianą rozrządu, koszta wraz z pompą wody do 700 zł ale spokój murowany ;)
co do ts jak kupisz w dobrym stanie lac porzadny olej ,pilnowac jego stanu ,nie trzymac do odciecia przy kazdym ruszaniu a nic nie powinno sie dziac:P
kolego tez mialem ten ptoblem mam swoja 6 miesiecy a jest to moje pierwsze auto,, i chyba jak wszyscy slyszeli ze sie psuja cuz czytalem i czytalem a wkoncu zrozumialem ze chrzanie to kocham ten samochod i kupilem nie zatanawiajac sie czy bedzie sie psula a dostalem ja za 8 tys
2,0 benzyna 155KM z 1998 roku jedyna awaria narazie to podnosnik szyby lewy tyl a pozatym cudenko,, oczywiscie nie licze filtrow i klockow bo to normalka po zakupie,,
wedlug mojej opini latwiej sie jezdzi benzyniakiem i latwiej sie wczuc w jazde na poczatku choc spalanie moze troszke odstraczyc ale co tam wrazenia sa boskie jak wszyscy zostaja w tyle a ty po chwili widzisz 200km/h na liczniku
Popieram, tylko benzyna :P Mam porownanie z drugim samochodem w rodzinie, benzyna jezdzi mi sie znacznie przyjemniej. Zaden diesel nie kreci sie do 7000 obr/min, nie wspominajac o turbodziurze :D
Na koniec chcialbym jeszcze delikatnie poprawic kolege Renegata - "cuore sportivo" znaczy "sportowe serce" - http://www.forum.alfaholicy.org/hyde...esportivo.html. Sens podobny, jednak to ostatnie brzmi cieplej :)
Fakt, że to już było dość dawno ale odnosiło się do mojej alfy jak ją kupowałem. Również miałem dylemat czy warto i wertowałem każde możliwe źródło informacji. Alfa popsuła sobie opinię starszymi modelami (choć pewnie i te przy odpowiednim dbaniu nie były aż tak awaryjne jak pisali właściciele VW :P) Znalazłem ciekawe informację na stronie DEKRY (niemieckie stowarzyszenie badające m.in. awaryjność aut).
Zgadzam się z tym absolutnie bo od 3-ch lat nie zepsuło się nic zaskakującego. Rozrząd, oleje, 1 wachacz, tuleje stabilizatora, rolki urządzeń pomocniczych + pasek, hamulce przód. Te rzeczy do tej pory zrobiłem i w każdym innym aucie nie byłoby lepiej. Normalne sprawy.Cytat:
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/10/11.jpgWysłany: 30-03-2008, 15:32 http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/10/12.jpg
Najciekawsze są wyniki zestawienia DEKRA samochodów siedmioletnich.
ALFA 156 zajmuje 88 miejsce a dalej:
90. miejsce Laguna
91. Omega
92. Peugeot 406
98. Mondeo
101. Audi A6
110. Passat
Ciekawy wynik ?