Napisałem do gościa, zobaczę co mi napisze.
PS. Będę w Kamiennej na wszystkich świętych, to myślę że pogadamy :P
Printable View
Napisałem do gościa, zobaczę co mi napisze.
PS. Będę w Kamiennej na wszystkich świętych, to myślę że pogadamy :P
Teoretycznie tak,ale moim zdaniem jak dach ruszyło to już z auta kicha.
Ja osobiście już nie chciałbym mieć takiego samochodu.
Pleszew, Ostrów Wlkp, Jarocin. Masa ludzi w tych stronach żyje z handlu samochodami, nie brakuje wśród nich cwaniaków, hochsztaplerów i znakomitych blacharzy, którzy tak potrafią zrobić furkę, że serwis nic nie znajdzie. Także uważajcie forumowicze.
W ogłoszeniu nie jest napisane, że jest bezwypadkowa, więc na razie nie ma co gościa osądzać.
Auto może być doprowadzone do bardzo dobrego stanu technicznego. Pytanie na ile szczery będzie sprzedawca w bezpośredniej rozmowie.
Jak oglądam te czerwone skóry to mi staje :D alfa ;)
Też chce takie :(
Niby ok, ale wiesz z drugiej strony, jeżeli się tak martwisz o innych, to trzeba było jej w ogóle nie sprzedawać, tylko zezłomować:P
Bo dając ogłoszenie było wiadomo że ktoś ją przecież kupi, potem sprzeda, od niego jeszcze ktoś kiedyś kupi itd:P
Ciekawe czy w swoim ogłoszeniu napisałeś "Sprzedam alfę 166, ale UWAGA na ten egzemplarz, bo jest tak uszkodzony że jazda nim, nawet po naprawach może być niebezpieczna"
Witajcie
Wystawiając ją do sprzedania na allegro w zeszłym roku każdeko potencjalnego klienta informowałem o zniszczeniach jakie wystąpiły podczas wypadku(zagięty dach,cofnięty słupek przedni do strony pazażera,cofnięta podłużnica).Proponowałem,aby ten kto ją kupi przeznaczył Alfę jako dawca części do następnego egzemplarza(anglika).A poza tym cena za jaką ją sprzedałem(5400zł) świadczyła o tym że auto nie nadaje się do naprawy.Popatrzcie na ten słupek o jakim pisałem wcześniej,moim zdaniem nie jest wyprowadzony.Pozdrawiam !
Mówiąc szczerze, to wydaje mi się, że trochę nie w porządku postąpiłeś, ponieważ gość nigdzie nie napisał, że jest bezwypadkowa, ponadto wydaje mi się, że chyba zazdrość tu zagościła. Nie ładnie.
Uważasz że to fair...ja bym nie chciał kupować auta po takim dzwonie. Wiadomo po stłuczce nic się nie dzieje wielkiego i można to jakoś nawet i pominąć ale jak słupek przestawiony, dach ruszony cholera wie co z podłużnica (może pospawana tylko) to warto chociaż o tym wspomnieć żeby nabywca wiedział czego się spodziewać a jak taki sie napali to i tak kupi jak ładnie zrobione ale przynajmniej sprzedający ma czyste sumienie...