Za 3000zł to dostanie w serwisie nowy wał jak odda stary.
Printable View
Za 3000zł to dostanie w serwisie nowy wał jak odda stary.
http://internet.bodycote.org/pl/
http://www.platom.pl/kontakt1.htm
i Andoria ktora jest niedaleko Mnie ;P
http://www.andoria-mot.com.pl/?pid=66
wg mnie tak jak Grzesiek powiedzial jesli wal jest "bardzo" zuzyty to moze sie to nie oplacac ale jesli jest szansa go uratowac to osobiscie wolalbym to zrobic niz kupic inna uzywke w ciemno no chyba ze faktycznie celem byloby 20k i na zlom/sprzedaz :D Szlif, azotowanie i spolerowanie do nominalnych wartosci jest mozliwy ale nie zawsze, to moje zdanie chociaz sie tym nie zajmuje
Witam. Mam takie pytanko, jeśli mam wał w którym panewka "puka" tylko na wysokich obrotach a powierzchnia trąca wału jest gładka i bez rys, to mogę założyć nominalne panewki i latać dalej ?? Znalazłem jeszcze w sklepie nad rozmiar....w Kappie 3.0 V6 24V podczas robienia remontu silnika wymieniłem panewki na nominał i jeździło...tylko w sumie nie wiem jak długo bo za miesiąc sprzedałem :D
Jeżeli powierzchnia wału jest gładka i bez rys to nalezy zadać pytanie dlaczego panewka puka? Kształt czopu się zmienił? Korbowód się wyklepał? Może panewka ma wytartą kompozycję?
Wał trzeba sprawdzić, bo jak założysz nawet nominalne panewki to może się okazać, że długo to nie pochodzi.
Samochód ma przebieg ponad 300tyś....może powierzchnia panewki się wytarła ze starości....przyznam szczerze,ze interesuje mnie zrobienie tak aby ten samochód pochodził z miesiąc:P tak z 5tyś km:P A pamiętacie może z jaką siłą dokręca się korby ? 4,5 Nm ?? czy więcej ??
4,5Nm? ja w palcach mam więcej.
Myślę ze pierwsze dokręcenie na poziomie 28-30Nm, a potem pewnie o jakiś kąt. Trzeba to spradzić w manualu.
Nie mam pytań:mad: Co za druciarz!!Cytat:
ze interesuje mnie zrobienie tak aby ten samochód pochodził z miesiąc
i kolejny nabywca będzie miał duży problem z tym autkiem.
Drogi kolego MAJKEL zanim zaczniesz oceniać, oraz obrażać mnie swoimi jakże rozsądnie wyselekcjonowanymi synonimami, może poznałbyś najpierw sens mojego działania....w zeszłym tygodniu mój kolega rozbił swoją Alfę z identycznym silnikiem....z racji załatwiania spraw związanych z odszkodowaniem nie może ruszać a tym bardziej wyjąć silnika z niej....ubezpieczyciel ocenił czas rozpatrzenia i wypłacenia gotówki za zaistniałą szkodę na okres około 30dni....ale na umowie jest wyraźnie napisane,że zrobią to w 30dni, ale może przeciągnąć się do około 90dni....a ja auto potrzebuje w sumie na już. I właśnie dlatego chce go zrobić tak aby jeszcze troszkę pochodził. Więc nie rozumiem jakim prawem obrażasz mnie....czy ja napisałem,że chce go zrobić do handlu ?? NIE...
To co chcesz zrobić wpędza Ciebie w dodatkowe późniejsze koszty, bo będziesz musiał po takiej akcji kupić nowy wał. Jeśli sprzedasz auto, to kolejny wlasciciel bedzie musial to zrobic.
Jeżeli potrzebujesz auta na dojazdy to lepiej kupic malucha i nim sobie dojeżdząc gdyż wyjdzie na pewno taniej niż poźniejsza naprawa zniszczeń.