-
2.5 vm
Ten silnik ma dobre jak i złe strony wiem bo mam taki pod maską. Bolaczką tego auta są wrażliwe głowice na ubytki wody - lubia pękać koszt naprawy jednej wraz z nowymi gniazdami okolo 340 zł łącznie ze spawaniem, a dzieje się tak gdy z braku chłodziwa w paszczu robi sie poduszka powietrzna nad sama komora spalania nagrzeje sie bez płynu potem go dostanie i strzela z dużej różnicy temp. W alfe 155 wystepowały tylko rozrządy na kołach zębatych co do regulatorów luzu to szczerze się nie spotkałem może były hydrauliczne ale z tego co mi wiadomo to 164 występowały natomiast u mnie regulacja jest na śrube i nie ma mowy o wypadających laskach. Dół silnika czyli blok tłoki jest toporny i nie do "zajebania" w normalnej ekspluatacji. Jeśli pracuje do 4 tyś obrotów to długo pojeździ. Może koni dużo nie ma ale moment 301 Nm to dość sporo. Co do tekstów typu włosi musili być pijani że go wymyślili to chore stwerdzenie. Silnik ten był stosowany w łodziach dlatego wał korbowy wychodzi w bok a nie w dół i widać była to udana jednostka bo widzę go w fordzie scorpio , oplu frontiera , jeepie, chlyslerze roverze no i w alfie 155 i 164. w roverze chyba był podobny motorek ale garoty 1,8 td bo do niego pasuja uszczelki od mojej belli. Silniki te mialy też rozrząd na łańcuch ale cud sie stał jeśli wytrzymywał 30 tyś, no i był też pasek. W jeepie wystepowały 5 garowe 3.1 td ale oczywiście rorzad łańcuch. Silniki od 155 2.5 vm mają ogromny popyt na svapy do chlyslera i jeepa ze wzgledu na rozrząd na kółkach
-
Kolega miał taki silnik w Chrysler Voyager (tez na kolach rozrządu) , nic przy nim nie naprawiał, wymienił tylko TURBO przy 290000km bo "brało" olej, przy 315000km sprzedał i silnik do końca pracował bardzo dobrze, jedyny problem tych silników w Voyager (nie wiem jak to jest w Alfach) to zbyt słabe chłodzenie, w zimie jest wszystko OK, ale w lato podczas dnia powyżej 150km/h silnik dość szybko nabierał temperatury, nie dało się utrzymać większej prędkości na dłużej niż 150km/h, w mieście zawsze trzymał 90 - 95C stopni.
Dodam ze silnik jest bardzo dynamiczny. http://www.youtube.com/watch?v=rk825aZtcow
Pozdrawiam
-
Bo ten opinie o tym silniku jak i o innych silnikach i o gazie psują pseudo "mechanicy" którzy gówno wiedzą a uważają się za specjalistów;)
-
2.5 vm
Dodam tylko że w alfie silnik ma chlodnice oleju w chlyslerze ktory ma moj kolega jej nie ma a to ma w plyw na bilans cieplny silnika
-
ja mam alfe z VM-em i szczerze, drugi raz bym się na taki silnik nie zdecydował a dlatego, że auto stoi już od dwóch miesięcy bo padła mi pompa olejowa i się przytarł, a cześci są tak drogie, że nie wiem czy nie lepiej wymienić całego silnika choć i one mają kosmiczne ceny . Co prawda pracował kapitalnie i był bardzo dynamiczny, ale zimą żeby go odpalić trzeba mieć naprawdę dobry akumulator albo ogrzewany garaż. No chyba, że traficie na naprawdę w świetnym stanie VM-a, choć jest to praktycznie niemożliwe.
-
silnik VM
Witam 8 miesiecy jezdziłem 155 z tym motorem miał 315 tysiecy przelatane i super sie sprawował.Nie katuj go na zimno nie krec do maksymalnych obrotów na okrągło, pilnuj płynu i oleju a pojezdzisz { oczywiscie jak kupisz nie dłubany przez jakiegoś fachowca od szmelcwagena samochód } Sprzedałem ją gosciowi co miał passata 1,9 d ale mu padł. Był zachwycony ale zajebał ją w 3 miechy jak odpalił to gaz w podłoge i non stop kopyto.Pierwsza padła turbina a pózniej pijany rozwalił chłodnice i jechał aż go zatarł. Stwierdził ze jednak opinie o Alfie sie sprawdzaja i nigdy już nie kupi, ma Volvo i o dziwo też padło he he.Pozdrawiam