Na pierwszym zdjęciu widać że masz pozaginane blaszki odpływu wody z podłogi - jak woda stała wewnątrz to niestety podłoga miała prawo przegnic
Printable View
Na pierwszym zdjęciu widać że masz pozaginane blaszki odpływu wody z podłogi - jak woda stała wewnątrz to niestety podłoga miała prawo przegnic
maciek ma racje , a tak nawiasem mowiac nie przesadzajcie 1 dziurka i odrazu cala podloge moze wymienic , gra warta swieczki , moj znajomy mial tak strasznie przegnita podloge w Vectra A , dokladnie wszystko poczyscil i polatal zywica i co sie na koncu okazalo po paru latach to byla to najbardziej wytrzymala rzecz w aucie , nadwozie zgnilo a podloga jak kamien . Nie bez powodu lodzie sa robione z maty i zywicy bo przeciez ciagle sa w kontakcie z woda
echhhh.....trudna sprawa, kuźwaaaaaaa mać.....a ile taka przyjemność Cię kosztowała???
---------- Post dodany o godzinie 20:42 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:41 ----------
na początek chyba spróbuje z tą matą pobawić się w styczniu
---------- Post dodany o godzinie 20:45 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:42 ----------
dzięki za wskazówkę, z Twoją wiedzą człowiek mógł by dużo kłopotów z autkiem sobie oszczędzić
mnie też czeka robota, nie mam dziur ale powoli widać rude plamki , jak tylko będzie cieplej pruje cały środek , szlifiera ,wiadro bitgumu i wysmaruje całą podłoge z zewnątrz i w środku :)
Do podwozia najlepszy jest baranek kauczukowy, nie kładziemy go na gołą blache tylko na podkład antykorozyjny epoksydowy. Od środka jeśli jest rdza wystarczy podkład epoxydowy i lakier. Jeśli dasz od środka bitgum to w cieplejsze dni będziesz go czuł w aucie.
A muszę od środka lakierować?? pod wykładziną?? czy wystarczy podkład i baranek??
Zrób tak jak jeden z kolegów mówi. Auto robisz dla siebie więc posprawdzaj całą podłoge dobrze opukaj. I później to co znajdziesz usuń do zdrowej blachy i zaspawaj to. Nawet jak pół podłogi bedziesz musiał usunąć to lepiej to zrobić raz a dobrze a nie bawić się przez kolejne 5 zim i robić po trochu. Moi rodzice mają Fiata Uno zrobili tak 3 lata temu i do tej pory ani rdzy ani żadnego problemu z podwoziem. Ja uznaje rade że jak robić to raz a porządnie i mieć spokój i czyste sumienie:) Pozdro
Zgadzam sie z kolegą jeśli chcesz to zrobic to zrob konkretnie,ja na wiosne przymierzam sie do konserwacji mojej Belli w sumie nie widac żadnych oznak korozji(odpukac) ale to tak na przyszłośc. A że tęśc zajmuje sie tymi sprawami więc będziemy kombinowac jak sie cieplej troszke zrobi.
tak tylko żadnych dziur nie ma , jest twardo tylko są delikatne malutkie rude plamki a pod nimi gruba blacha , chcę to zedrzeć do gołej blachy , dać podkład i baranka, to samo od środka, ale wydaje mi się że nie ma sensu kłaść lakier na baranka pod wykładziną:P