Trzeszcząca podsufitka, podczas urzynania spryskiwacza tylniego potrafi siknąć z przednich.
Printable View
Trzeszcząca podsufitka, podczas urzynania spryskiwacza tylniego potrafi siknąć z przednich.
czemu nie chwalicie sie swoimi giuliettami w dziale nasze belle? nie mowiąc juz o QV, nie wiedziałem ze już mamy taka na forum :D anem, to od dzisiaj wypatruje białą giuliette w łodzi :D moze na spocik wpadniesz?
Ta niewchodząca jedynka to dość powszechny problem, obawiam się. Wydaje mi się, że temat skrzyni w Julkach zasługuje na specjalny wątek, tak jak u Alfaownersów. Naliczyłem z 5-6 ludzi, którzy mają ten problem na tamtym forum. Biała testowa z Carserwisu na 1-go Sierpnia też to ma (przy 7 tys. przebiegu, kiedy nią jeździłem). Dość przykry efekt, kiedy 170 konne auto nie chce ruszyć ze świateł, bo kierowca mocuje się z wajchą. Oczywiście pomaga wysprzęglenie, albo przejście przez dwójkę (jak w maluchach), ale chyba nie o to chodzi. Problem też rzadziej występuje jeśli wyłączymy Start&Stop, z jakiegoś bliżej mi nieznanego powodu (pewnie wyłączenie silnika w jakiś sposób wpływa na synchronizatory).
Jedź z tym do dealera i niech coś uradzą, bo to może nie przejść. Ja swoją jeszcze trochę pojeżdżę, bo mam ledwo ponad 1000 km, ale też pewnie będę reklamował. W serwisie najchętniej wymieniają w skrzyni olej, bo to najprostsze, co mi się wydaje jakimś rodzajem mechanicznych guseł, ale Octavce swego czasu pomogło.
W MiTo na początku też się siłowałem z lewarem i czasem stresowałem pod światłami,ale tak po 5k km wchodziła juz fajnie
Mam podobny problem, jedynka nieraz wchodzi z oporem (czyt. nie wrzucisz jej na sile). Po odebraniu auta z salonu bylo czesciej, teraz (3500km) juz baaardzo rzadko... Oczywiscie pomaga przejscie przez 2. lub lekkie odpuszczenie sprzegla (jak w motocyklu). Generalnie nic takiego, a juz na pewno nie pozwole z tego powodu rozebrac pol auta w ASO (brrrrrr).
Z innych rzeczy:
podsufitka nie trzeszczy, nawet nie probowala zaczac ;) Cos tam sie rozbrzeczalo w bagazniku, okazalo sie ze luzna wiazka wyskoczyla z zaczepow zaraz za tylnymi fotelami. Probowala mnie tez irytowac oslona glosnika wysokotonowego w drzwiach kierowcy, lekkie uderzenie piescia pomoglo...
Generalnie auto mniam mniam, tylko 18'' na zime to nie byl dobry pomysl ;)
Komplet opon zimowych sklada sie juz z 5 sztuk, a pewnie do konca zimy dokupie sobie jeszcze ze sztuke... :(
Mam porownanie z innymi nowymi autami (Astra III, Laguna, Clio, Focus, Leon) - jest przyzwoicie, a jesli chodzi o jakosc to nawet zdecydowanie lepiej niz ww...
Zobaczymy jak bedzie dalej, cos mi sie wydaje ze po zimie i kraterach w asfalcie to obie przednie felgi beda do wymiany/naprawy + nie wroze dlugiego zywota koncowkom drazkow/sworzniom. To jednak 'zasluga' Wroclawskich drog.
Z pozytywow, w kolejnosci od najwiekszego wow:
1. audio, powalajaca jakosc dzwieku, czystoscia i brzmieniem dorownuje sprzetowi z salonu ;). Nic nie buczy, brzeczy i drga nawet przy mega niskich dzwiekach... 'plus' za USB, mam wreszcie cala swoja muzyke i audiobooki pod reka
2. fotele - super wygodne, choc z trzymaniem na boki to raczej so so. Pieknie wygladaja i pachna, az czasem pogladze reka fotel pasazera, fajne uczucie taka miekka skora :P
3. zawieszenie - sprezyste, ciche, dynamiczne, chyba pierwsze do tej pory, ktore udanie laczy sport z komfortem. Trudno jednoznacznie ocenic prowadzenie w takich warunkach, ale przez kilka suchych dni cos tam pojezdzilem...
4. silnik - jest OK, balem sie silnika z kosiarki z mega turbo, ale dziala to poprawnie, a w Dynamic nawet lepiej niz poprawnie. Oczywiscie nie obrazilbym sie za dodatkowe kilka koni, na 3. i 4. biegu juz nie jest tak ochoczy jak na 1&2. Ale jak napisalem, jest OK ze wskazaniem na '+'
5. wnetrze - dopracowane, nie przesadzone, lekkie i nowoczesne, bez sztucznego alumiunium jak w Astrze / Leonie / Focusie. Calkiem przemyslane, choc reczny pod podlokietnikiem do glupota. Siedzi sie nisko (fajnie) i wszystko jest w zasiegu reki, kierownica da sie ustawic w duzym zakresie, detale dopracowane (no po za oslona kolumny kierownicy - zywcem z Fiata Panda albo Doblo). Design deski to wreszcie cos nowego w porownaniu z reszta kompaktow (i nie tylko).
6. Grzanie - a jakze, w tych warunkach, gdy akurat nie stoi w garazu, ciepelko pojawia sie po, doslownie, 5 minutach - fajnie... Lekko nie czaje za to zasady dzialania automatyki zamknietego obiegu + mam wrazenie, ze kompresor klimy jest wlaczony nonstop (why?), tak przynajmniej sygnalizuje dioda...
7. ogolny look&feel auta - wiem, przejdzie mi z czasem, ale to auto, chyba zaraz po motocyklu, sprawia ze usmiecham sie do siebie...
A teraz rzeczy irytujace:
1. ASO Alfy & Fiata -> generalnie po krotkiej wizycie w hali ADF ogarnelo mnie przerazenie, ze kiedys pewnie bede musial pozostawic auto w rekach tych kowali (jesli ktos czuje sie urazony to przepraszam). Mowiac delikatnie: srednio czysto, mechanicy wyksztalceni na Polonezach i Fiatach UNO. Jakos nie widze aby mogli z troska i szacunkiem naleznym nowoczesnej konstrukcji podjac sie powazniejszej naprawy. Wystarczyl mi widok "operacji" sciagniecia zderzaka ze stajacego w serwisie Fiata Bravo: panowie nie zdarzyli go zlapac na czas i z hukiem zlecial na zablocone kafle, jakby tego bylo malo, Pan Mechanik przesunal go jakies dwa metry po owych kaflach nie zadajac sobie trudu podniesienia/podlozenia czegos... Takie widoki moga zamrozic...
2. Zupelnie inny kaliber: zestaw naprawczy zamiast kola zapasowego. Mowiac oglednie: nie dziala. Kompresorek a i owszem, probowal, pompowal ale "to biale, lepkie cos" nie bardzo chcialo dzialac. Pan z pomocy drogowej uswiadomil mnie, ze to nie zadziala ponizej +10st, ale za to byl zaszczycony mogac upaprac sie po lokcie w tym silikonowym mleku.
3. dzwiek silnika, no moja kosiarka (briggs&stratton) ma ladniejsze brzmienie. O dzwieku Yamahy pisac nie bede, ale choc wspomne o AF 145 Boxer. Jest cicho, nijako, a na wysokich obrotach brzmi jak 1.2 w Corsie.
4. Nie mozna wylaczyc ESP. Nie jestem "kozak", w normalnej jezdzie zdecydowanie przydatne sa systemy wspomagajace, ale na osniezonym parkingu? Nawet nie ma mowy o lekkim recznym, zaraz cos zabrzeczy, zabuczy i auto znow jedzie prosto :(
No, dobra, dalem upust grafomanskim zapedom. Pozdrowienia dla innych posiadaczy Julci vel Wsciekly Mumin.
Pocieszę cie mój zestaw zimówek będzie za dwa dni składał się z 6 szt. - efekt wyrwy na trasie ekspresowej Radom Warszawa, na szczęście felgi zniosły to lepiej, ale na obydwu oponach piękne bable...
Dlaczego te opony tak Wam szybko lecą?