-
jak widać na załączonych obrazkach, gałka która kupiłeś jest lekko trefna. Powinna mieć wieloklin, a raczej wielowpust wytłoczony(wyfrezowany) na wewnętrznej tulei, ale go nie ma.
Spróbuj wydłubać ze starej i wcisnąć do nowej. nie ruszając nowej. Byc może nie dali tej tulei i wystarczy wsadzić starą.
ewentualnie zamień wkładki, ale tui jak nie wyjdzie tracisz gwarancję.
Inna rzecz, jak wspomniałeś rozgrzać drążek.chmmm , ponieważ zdarzyło mi się kilka gałek w rożnych włoskich samochodach zmieniać posunę się do twierdzenia , zę tak właśnie było to robione fabrycznie. Chociaż łątwiej chyba będzie podgrzać plastik w gałce...
Jak nie pomoże to...distal...
-
Nie wiem co mam wyciagnac? ale ta nowa galka niewchodzi nawet na drazek(za malo miejsca) , wiec nic tam ze starej juz nie wcisne.
nie wiem czy galka jest zla czy drazek jest nie orginalny:) bo kupowalem od tanifiat a on lipnego towaru chyba nie sprzedaje.
Rozwin jak mozesz o co ci chodzilo ze w ostatecznosci pozostaje disctal?
-
Nie wiedziałem czy nowa gałka wchodzi i jest luz, czy jest za mały otwór.
Z tego co piszesz wynika zę otwór jest za mały. Czyli nie ma wcięć na kliny z drążka.
Chodziło mi o przełozenie tulei która jest wewnątrz gałki oryginalnej i ma nacięcia do tulei nowej.
Starą gałkę dotniesz i jakoś wydłubiesz, w nowej musisz pokombinować i powinno wyjśc.
Owszem jest ryzyko uszkodzenia nowej.
Distal, klej epoksydowy dwuskładnikowy. Po zaschnięciu tworzy spoinę porównywalna ze spawem
np. http://www.eskatt.pl/distal-dwusklad...-31-p-545.html
Musiał byś rozwiercić otwór w nowej gałce i przykleić.
Jednak na 99% fabrycznie zakładali to na ciepło... i moze spróbuj tą drogą , podgrzej opalarką czy czymkolwiek tę wewnętrzna tuleję w nowej gałce i spróbuj nacisnąć.
Lecz zawsze też mozesz zaryzykować i faktycznie jak ktoś napisał ..wbić nową gałkę młotkiem. Również powinno zadziałać.
-
a moze zmierz wreszcie jedno i drugie i daj do porównania czy da sie to wcisnac ,bo taki robisz problem jak by to było minimum 5 mm różnicy
-
Roznica na oko 1-2 milimetra . Na chama nie bede wciskac , bo uwale lewarek(kólke). Tata mi powtarzał zawsze "szykiem a nie mocą":P
-
Kolego rozwierć otwór w gałce i nabij :) U mnie zadziałało i nie wystąpiły żadne efekty uboczne :)
-
wtrącę tylko że najlepiej uciąć gałkę flexem żeby była krótsza:D ja mam drewno w swojej funi i oryginał potem założyłem tak że zapiąłem na chama dwa zipy jeden nad drugim na drązku i wcisnąłem na to gałkę - nie rusza się na nim i biegami miesza się bajka :)
-
Chyba bede musial sie do ASO przejechac, tylko kiedy:(
Oni na 100% beda pewni czy galka nie ta czy trzeba ja rozgrzac:), ale dzieki za zainteresowanie
-
Niestety ASO w Gdynii mnie zawiodlo:( ludzie mili ale, zamiast pomyslec to na sile . Pojechalem po przygodzie w aso do mojego mechanika i powiedzialem mu aby rozgrzal opalarka czubek lewarka do czerwonosci (oczywiscie mieszki trzeba zdjac) po czym galka lekkim ruchem reki zostala wbita. Plasatik w środku się uformowal idealnie.
Mam nadzieje ze pozostali uzytkownicy beda miec dzieki temu postowi mniej problemow niz ja