To że głośnik jest nitowany do szkieletu to już jest jakaś informacja - może któryś z nitów jest po prostu luźny
Printable View
To że głośnik jest nitowany do szkieletu to już jest jakaś informacja - może któryś z nitów jest po prostu luźny
Wczoraj trochę spędziłem czasu w garażu - podociskałem ten boczek i przy otwartych drzwiach nie brzęczy - może to nie drzwi???
Z moich obserwacji wynika, ze dolny/przedni fragment boczka, przy niskim basie/kostce brukowej zachowuje sie jak pudlo rezonansowe. Italiance przyoszczedzili na uszczelce piankowej i rant boczku obija sie o blache.
Aby testowac proponuje powycinac sobie kilku centymetrowe paski gumy o gr. 3-4mm i wciskac je w podejrzane miejsca (ja poslugiwalem sie poskladanym papierem).
Sciaganie boczkow zawsze wiaze sie z ryzykiem dolozenia przyczyn brzekow i trzaskow, wiekszosc klipsow zniesie 2-3 wyciagniecia, potem szlag je trafia a ASO nie oferuje w sprzedazy samych spinek - probowalem zakupic jedna :(
Ktoś ma fotki drzwi i miejsc montażu głośników po zdjętym boczku ? Zastanawiam się, czy by nie doposażyć mojej Julci w Focale, które mam z mojego ś.p. Focusa. Jak wygląda sprawa z wygłuszeniem drzwi w Julci - są one czymś podklejone, czy goła blacha ?
Pytanie jakie zaklęcia trzeba zrobić aby uzdrowić dzwonienie lewego boczka. Co odpowaida za ten efekt - rozpinają się jakieś zapinki, trzeba coś podokręcać, gdzieś przelecieć silikonem, dołozyc jakieś podkładki, coś podkleić ?
oj z glosnikami to mialem i mam do tej pory atrakcje. juz 3-4 razy poprawiany i nadal pierdzi, bardziej obudowa przednich glosnikow niz glosnik ale po ostatniej korekcie odzywa sie czasami tylko...wystarczy dotknac obudowe glosnika i przestaje....na chwile :P jak jezdzi sie po nie rownej drodze tylko...albo w zakrety wchodzi haha
oby w nowej nic sie nie dzialo...ciekawe czy boss zrobi jakas roznice...poczekamy zobaczymy jak narazie cisza jest :)
maskownice a raczej jej luzy w punktach mocowania trzeba skleić od środka , wystarczy ze bedzie szczelina choćby 0,2mm luzu i bedzie brzęczało
A jeśli głośnik w drzwiach kierowcy grał ciszej niż po stionie pasażera a teraz przestał całkiem to coś się rozłączyło przy nim czy może wiązkę szlag trafił a może jakaś kostka brudna przy audio? Jest jakaś wada seryjna np. okablowania czy szukanie od zera i demontaż boczka konieczny?
Z góry dzięki za info..