racja, z tym ze u mnie jest to i to.
racja, z tym ze u mnie jest to i to.
A co powiecie na przegub???
---------- Post added at 18:45 ---------- Previous post was at 18:43 ----------
A że zawieszenie tak szybko padło to całkiem możliwe, U mnie górny wahacz padł po 4500 km, ale reklamowałem i dostałem nowy :)
jak jest z reklamacją jezeli kupiłem sam w IC wahacze i wymienili mi je w warsztacie ? mam go wymontować i z jakimś kwitkiem z warsztatu ... czy w prawie wyblakłym paragonem iść z wadliwą częścią ?
Musisz kupić nowy wahacz i go zamontować, a stary reklamować. Tak długo oddawałem im wahacz( 3razy), aż oddali mi za niego kasę i za robocizne też- weź paragon od mechaniora. Powodzenia
Ja bym sprawdził jeszcze jedną rzecz. Zanim wymienisz wahacze.
1. Piszesz ze wymieniłeś gumy stabilizatora. Jeżeli jego zużycie w miejscach mocowania zmieniło jego wymiar, tzn. ze się wytarł nawet o 0,2mm to będzie luz, który w czasie jazdy może powodować głuche stuki. Przerabiałem ostatnio temat i przy wymianie tulei stabilizatora musiałem dać podkładki z PCV pod obejmy stabilizatora (między gumę a obejmę od góry). Bez podkładek po montażu na stabilizatorze był luz wyczuwalny ręką. Takie minimalne stukanie. Najlepiej to sprawdzić odkręcając oba łączniki i właśnie sprawdzając ręką.
U mnie po montażu z podkładkami stabilizatorem ciężko było ruszyć góra/dół.
2. Druga sprawa, aczkolwiek mniej prawdopodobna to śruby mocowania sanek. Zanim wymieniłem tuleje stabilizatora czasem słychać było metaliczny stuk. Właśnie coś jakby napiętego metalu.
Śrub jest 6 + 2 mocujące układ kierowniczy. Do zamontowania stabilizatora musiałem te śruby wykręcić. Po ponownym zamontowaniu i dokręceniu wszystko jest ok. I jak dotąd ten stuk się nie pojawił.
Być może któraś z tych śrub złapała luz. Nie wiem czy jest to prawdopodobne ale na polskich drogach nic nigdy nie wiadomo.
Śruby powinny być dokręcone z momentem 120-130 Nm
górny wahacz nadaje sie na śmietnik i drązek kierowniczy ma spore luzy ... tak dla informacji zainteresowanych tematem
I co? Będziesz próbował reklamować?
przerabialem to u siebie. Mialem przy cofaniu skret na opor gaz i taki strzal jakby metaliczny, wymiana gornego przedniego wachacza pomogła ;)
Witam serdecznie
chciałbym wrócić do tego tematu brzdęknięć naprężonego czegoś metalowego przy pokonywaniu nierówności ponieważ wczoraj rozwiązałem u siebie przyczynę i może moje spostrzeżenia się komuś przydadzą
otóż u mnie okazało się że mam na wykończeniu poduszkę silnika tą środkową od spodu i zespół napędowy na dziurach i przy "dobijaniu" na nierównościach uderza czasami o belkę co właśnie wydaje takie sprężynowe odgłosy
w maju jestem umówiony na wymianę tej poduszki bo okazało się że nie jest łatwo takową znaleźć
pomógł mi w tym mój mechanik z Italauto z Katowic i doradził jeszcze że przy silniku 2.4 JTD warto jest kupić oryginalną poduszkę wg numeru VIN do konkretnego silnika 2.4 JTD bo zazwyczaj się sprzedaje uniwersalne do 1.9 JTD i 2.4 JTD a one przy cięższym silniku niestety nie wytrzymują długo i niepotrzebnie się ponosi podwójne koszty
na razie zrobił mi coś w okolicach tej poduszki, podłożył jakąś podkładkę że podniosło silnik o pare mm i już odgłosów nie ma, po wymianie będzie ok
ważne są również poduszki te po bokach bo odległość do wahaczów jest również bardzo mała i przy zmęczonych poduchach zespół napędowy wali po wahaczu
mam nadzieje że coś komuś wyjaśniłem i pomogłem
pozdrawiam serdecznie