tez nad tym myslee...z tym ze zdecydowanie wolalabym aby ktos jechał swoją AR, bo ani mój romeło nie był jeszcze tak daleko ani jego pani:):)a wogole to sa jacys chetni?
Printable View
tez nad tym myslee...z tym ze zdecydowanie wolalabym aby ktos jechał swoją AR, bo ani mój romeło nie był jeszcze tak daleko ani jego pani:):)a wogole to sa jacys chetni?
Ja się też poważnie zastanawiam tylko u mnie wchodzi w grę raczej jeden dzień - jechać i wracać -na więcej nie mam czasu. Alfą moją można jechać - pocisk nie jest ale dojedzie i wróci no i ma gaz czyli kupa kasy w kieszeni :D
nawet na 1 dzien to i tak bylaby nie lada gratka...pocisk nie pocisk heh wazne ze pojazd z emblematem AR:) na gaz to tanio składka przynajmniej wyjdzie:)...jestem za tym zeby wpisywali sie chetni...i kierowcy i pasazerowie, bo ja raczej pasazer:P
jak będzie ekipa to jestem chętny:) bardzie jako pasażer, bo tylko 90 koni pod maską wiec za bardzo bym was musiał gonić:P chyba, że zajdzie taka potrzeba to gonił będę:P
http://alfacity.hu/en/
tym razem 9 ojro
ja sie moge zabrac ale jako pasazer:) bedzie ktos taki dobry zeby mnie przybrac??
Jak się nie zmieścisz u mnie spakujemy Cię do bagażnika :D
Mnie korci, ale... raz - problemy rodzinne, dwa - kasa
Na chwilę obecną jadę z Weroniką (przynajmniej mam taką nadzieje:) ze mnie przygarnie) ale coś moja siostra się zastanawia wiec jakby co mogę Cię przygarnąć albo mógłbys jechać z Weroniką zamiast mnie, jeżeli pojadę autem. Wszystko myślę, że do dogadania jest:)
Na dzisiaj zostaje Ci bagażnik:P