Nie chce cie wkurzyć ale jesli diagnoza się potwierdzi to wydasz drugie 3 tyś. :/
Printable View
Kolejne 3 tysie... Albo zrobie Alfe albo wakacje w tym roku będą krótsze :)
A wtedy to najpewniej zostane singlem bo narzeczona drugich 3 tys w jednym miesiącu na samochód nie przeżyje..
Przed chwilą odpaliłem.. Po odpaleniu na wolnych obrotach nie słychać nic.
Stuki pojawiają się przy wiekszych obrotach najbardziej słychać przy ok 2000-2500..
Może to nie panewki..
Cóz, w pon szukam warsztatu chetnego do zdiagnozowania i wyceny naprawy..
pozdrawiam
Nie odpalaj jej!! Po prostu odstaw ją żeby rozebrać silnik... Myślę że nasza diagnoza jest w 100% pewna.
okej okej.. poprostu nie moge usiedzieć na miejscu.. już nie będe..
w pon szukam lawety i postaram się umieścić ją w którymś z warsztatów zachwalanych na naszym forum..
Macie moze kontakt do jakiegoś niedrogiego laweciarza?? Alfa stoi w warszawskim Aninie, transport będzie mam nadzieje do Poręb Nowych..
:( :( :( :(
---------- Post added at 14:58 ---------- Previous post was at 10:43 ----------
załamka.. poczytałem troche o panewkach i chyba macie racje..
link do dziesiejszego odpalenia http://w353.wrzuta.pl/film/3zMAww0EIQ4/20110515016
troche ucichlo ale słychać stukot od spodu..
Jutro lawetka i warsztat..
Mam kilka pytań - silnik na pewno bedzie rozebrany, z tego co wyczytałem opcja optymistyczna to szlif wału i nowe panewki.. moze powinienem od razu wymienić coś jeszcze zeby mieć pewny motor? co myslicie? może pierścienie/tłoki/korbowody, pompa oleju? Jak z wałem, szlif czy nowy??
Z gory dzieki za opinie..
U mnie też tak waliło, ale okazało się, że to łożysko alternatora było walnięte. Podobne stuki, szybko silnik wyłączyłem, nie odpalałem, hol i do zaprzyjaźnionego ASO Skody zaprowadzałem. U mnie około 72kkm było wtedy. Też myślałem, że to panewki, ale panowie odkręcili miskę olejową i okazało się, że są jak nowe. Rozrząd i wszystko inne też ok. Po zdjęciu paska alternatora okazało się, że stuki zniknęły. Po regeneracji alternatora Alfa jak nowa.
---------- Post added at 15:47 ---------- Previous post was at 15:40 ----------
Jednak na drugim filmiku jest trochę inaczej, u mnie waliło o wiele mocniej.
ten silnik nie powinnien chodzic na 5w40, jeszcze mobil jeden z gorszych oleji ,nastepnym razem zalej jakis dobry olej np motul 15w 50 lub 10w 40 to moze unikniesz dziwnych stukow
Ten silnik nie powinien też chodzić na oleju 15W50 (mimo, że to półsyntetyk) - sprawdź temperatury gęstnienia i przestaniesz go polecać do TwinSpark'ów (szczególnie na zimę).
10W40 Motula lub jeszcze lepiej Millers'a zmieniane co 8-10 tys.km.
5W40 jest zalecany przez motula do 2.0 TS. Sam używam Motula X-Cess 5W40 i jest ok. Instrukcja zaleca 5W30, 10W40 lub 10W60, ale nie dajmy się zwariować, jeśli oleju było tyle ile trzeba, nawet 5W40 to nic nie powinno się złego stać, to nadal olej ;)
http://img812.imageshack.us/img812/4...110516godz.png
Oleju było okej, sprawdzam co chwile i pilnuje stanu.. Pojawiła sie opinia ze z silnikiem juz mogło coś być robione zanim kupiłem alfe..
Prawdopodobnie zalany był jakiś specyfik który po zmianie oleju sie przepłukał i stał sie klops.. Nie wiem co mam robić, chciałbym zrobić auto tak zebym spokojnie mógł śmigać..
Rzeczywiście wydanie całkiem niemałej kupki pieniędzy by się szykowało. Ale tak jak radzą inni auto na lawetę, do mechanika na sprawdzenie i wtedy będzie wiadomo co jest nie tak i ile mniej więcej może to kosztować. Należy jedynie mieć nadzieję, że to coś innego lub chociaż uszkodzenia nie poszły dalej.