Jak odłączysz przepływkę to powinna się zapalić kontrolka wtrysku.Generalnie jest tak, że uszkodzona przeływka powoduje zamulenie na wyzszych obrotach.
Printable View
Jak odłączysz przepływkę to powinna się zapalić kontrolka wtrysku.Generalnie jest tak, że uszkodzona przeływka powoduje zamulenie na wyzszych obrotach.
Po odłączeniu przepływki nic się nie zapala na szafie, wydaje mi się że silnik lepiej pracuje na odpiętej ,jakoś równiej i przy wyższych obrotach też chodzi normalnie .Nie wiem co jest grane ?
Hmmm yattaman lepiej chodzi na odpiętej przepływce więc cóż to może znaczyć 0_o ? Chyba jej czas powoli nadchodzi.
Niedawno zmieniałem przepływomierz + sondę L. Objawy: przede wszystkim spadek mocy i problemy z zapalaniem (szczególnie podczas upałów).
Ogólnie jak ktoś się zna, to wystarczy pod kompa podłączyć i widać że coś jest nie tak. Po wymianie przepływomierza spadło również spalanie o 2l.
Wymiana przepływomierza to w sumie spory wydatek, więc nie należy tego robić pochopnie. Natomiast jeśli jeździsz na popsutym, to koszt wymiany zwróci Ci się po 5000km, czyli dość szybko:)
Jak na razie śmigam jeszcze na starym ,podpinałem w warsztacie pod kompa, było 6 błędów w tym P0101 czujnik masowego lub objętościowego przepływu powietrza (sygnał poza zakresem) ,P0235 ,P0404 .P0215 ,P0480 ,P0110 .Po resecie przepływki już nie wywalało .Proponuję podłączyć się pod kompa i zdiagnozować usterki .
A co powiecie na taki objaw... sam sie zdziwiłem bo w drugiej alfie która mam odpiąłem przepływomierz i nic zerro zmian, natomiast w 2.4 chciałem sprawdzić czy kopcenie z którym sie borykam od pewnego czasu (przy gwałtownym wcisnieciu pedału przyśpieszenia powyżej 3,5-4 tys) nie jest winą przepływki, ale do rzeczy: dodam, że auto ładnie sie zbiera nie szarpie, odpiąłem przepływomierz i... od razu kłeby czarnego dymu juz przy delikatnym przegazowaniu, zapiąłem i sie uspokoiło.
Dodam że wcześniej apropos tego kopcenia powyżej 3,5 tys rozebrałem cały dolot, owszem nieszczejnos była na rurze turbo -ic, trzoche oleju w odmie,wyczyszczone uszczelnione - kopcenie troche mniejsze ale zostało
jakies macie pomysly ?
Jak masz już ogarnięty dolot i brak błędów na kompie to ja bym nie panikował. Nikt z nas nie ciśnie auta non stop, więc nagar się zbiera przy jeździe w okolicy 2000rpm i jak potem jej dajesz po dupie to puszcza dymka. Delikatne dymienie przy 3,5-4 to jak dla mnie normalny objaw diesla. Tym bardziej że mają już po min 10 lat. Zacznij się martwić jak znacząco wzrośnie spalanie i pod światłami 2 rząd aut zniknie za chmurą ;)
masz rację nowy sprzęt to niestety nie jest, muszę jeszcze pod kompa się podpiąć bo coś wydaje mi się że może to leje jakiś wtrysk bo jak wcisnę pedał gazu na niekoniecznie właściwym biegu tzn na za wysokim to od razu kopci a jak stopniowo zwiększam obroty nie wciskając gwałtownie to prawie nic sie nie dzieje. acha spalanie wydaje mi sie w normie oleju też specjalnie nie ubywa
KOLEGO! mialem to samo dokładnie w tym samym aucie. i jak patrzę jak piszą tutaj, że więcej pali to aż się za głowe łapie! własnie mniej! przecież nie dostaje pełnej dawki powietrza to i nie dostanie pełnej dawki paliwa! logiczne? mi objawiało się to w ten sposób, że do 2 tyś obrotów nie miała mocy, potem troche podciągła i przy 3 tyś kończyłą sie zabawa, przerywała itp... wymieniłem na orginalną bosha - koszt około 500zł - dziękuję, dobranoc :)