-
to oczywiste ze tanie egzemplarze i zaniedbane zrujnuja cie finansowo ale tylko dlatego bo oszczedzales przy zakupie, nikt dobrej 166 tanio nie sprzeda , bo wie ile kosztuje jej utrzymanie w stanie dobrym nie mowie kolekcjonerskim .Generalnie to bardzo dobre auto, ktore nie sprawia problemow pod warunkiem ze na biezaco jest pod twoja kontrola lub dobrego mechanika
-
Mam od roku 166 rok 2000 - jedna z droższych na allegro.
1. Rzeczy do zrobienia z którymi ją kupiłem:
- linki ręcznego
- łożysko tył
- tarcze przód
- świeca żarowa
2. Rzeczy, które wyszły w międzyczasie:
- wahacz przedni górny
- klocki tył (spaliły się przez zapieczone linki ręcznego)
- końcówka (dziura w drodze...)
- wahacze "banany" tył
Poza tym filtry, żarówki, jedna przygoda z webasto (a dokładniej z dokładanym przez niemieckie ASO sterownikiem ogrzewania postojowego). Kup porządną i ciesz się jazdą.
-
Stary kupiłeś auto od osoby pokroju moich niektórych znajomych,tzn.śmigających aż coś się totalnie rozpadnie lub zajadą auto.Ja również kupiłem auto od gościa który miał gdzieś wymieniać na czas elementy eksploatacyjne.Przez pięć lat to ja tam chyba wszystko powymieniałem a najwięcej w pierwszym roku użytkowania.Najgorsze są zaniedbania poprzedniego właściciela ale jak ktoś wcześniej wspomniał to jest limuzyna i nikt nie mówił że będzie tanio.Mimo wszystko ja jestem zadowolony.
-
Ja mam alfe rok też mam z nią masę problemów , na szczęście jest to forum i jakoś się z nimi uporam . Ale tego samochodu nie zamienię na żaden inny ten komfort i ta mina tych z niemieckich (niepsujących się aut) jak wcisnę STR nie do opisania . A tak wogóle to już ktoś kiedyś powiedział że samochód to skarbonka i tak też jest w tym przypadku .
-
Kazdy to skarbonka. Nie ludzmy sie ze zmiana auta na inne w tym wieku pomorze :) Jedynie mozna zmienic na nowszy. Czyli np po FL :D
-
kolega ostatnio kupił passata B5 i po tygodniu mu szyba chrupła, okazało sie ze był bity i nowa szyba tez pęknie to sie dopiero mozna załamać ;)
-
Niestety jak kupiłeś Alfę zaniedbaną to wszystkie niedomagania wychodzą niejako w dwójnasób!
Mam Alfe 166 3.0 (sprowadzona ze Szwajcarii i tam serwisowana) od półtora roku i do tej pory zrobiłem przy niej:
-wahacz górny lewy
-czujnik położenia wału
-nowe aku
-trochę gum i łączników w zawiasie
-świece i parę drobiazgów
wkrótce są do zrobienia:
-wahacze przód dół i prawy góra
-tulejki z tyłu
Wszystko z wiekiem wymaga niestety inwestycji!
-
Prawda jest jedna bez znaczenia jakie auto kupisz każde jak zacznie sie psuć bo będzie drogie w utrzymaniu. Miałem BMW i przez 2 lata wymieniałem tylko oleje i klocki i wahacz tak.... bez awarii i sprzedałem koledze który równiez jeździł szcześliwy i sprzedał kolejnyemu koledze :) później miałem Clio i to była skarbonka przez półtora roku użytkowania dołożyłem do tego auta chyba jego równowartość przy zakupie ( tak na szybko to dwa razy wtryski i pompę - 7 tys zł ) reszty nie pamiętam ale do 12 tyś dobiło spokojnie nie licząc malowania po wypadku mojej siostry. A alfa..... też kosztuje za same części na tylny zawias dałem 1,5 tys zł to jest kasa która inni nigdy nie wydają na samochody przez kilka lat użytkowania.
-
niestety na nowsze niż 2000 2001 mnie nie stać chociaż jak wszyscy tu zgonie piszą i za ten rocznik dobrze utrzymany trzeba trochę wyłożyć... najpierw jednak jestem zdecydowany żeby sprzedać moją i zacznę szukać innej lepiej wyposażonej i może jednak pójdę w inny motor 2.5 lub 3.0 zobaczymy co sie trafi :) ale chyba jednak zostanę w świecie Alfy Romeo:) chociaż czekam na dalsze opinie użytkowników
-
Ja mam swoją 166 2.4 20v już prawie rok - wymieniłem w niej z rzeczy które nie wchodziły w wymiany typowe jedynie przepływomierz i łożysko tył. do tego miałem tą samą przygodę jak kolega Żuwik - spaliły sie mi klocki przez zapieczone linki od ręcznego - koszt 100zł linki, klocki (breake) około 50zł. Różnie można trafić. natomiast mój tata ma swoją 166 już prawie 8 lat jakoś i wymienił tylko spalone tylne klocki - chyba każdy to przechodził :D