Tak ale to widać że przeróbka. A jak wstawisz przód 166FL to wygląda jak oryginał.
Printable View
Tak ale to widać że przeróbka. A jak wstawisz przód 166FL to wygląda jak oryginał.
http://www.flickr.com/photos/5020277...7624350329856/
Tu masz link do 166 z przodem od 159. Ja dla mnie to idealna jest alfa 166 za starym przodem. 166 po FL wyglada jak by tam ktos dokleil ten przod od innego modelu. Sam przod wyglada dobrze ale do reszty auta nie pasuje.
też uważam że przed FL 166 była ładniejsza :) wiała więcej charakteru.
no i widzicie Panowie nie wiedziałem w 100% więc chciałem zapytać, nie wiedziałem, że aż tyle trzeba będzie wymienić a ta 166 po FL z przodem od 159 CUDO!!! Jednak jeśli to takie koszta to wole poczekać kupić pierwszy model 166 i w dalekiej przyszłości 166 FL i przód od 159
Tak nawiasempatrzyłem jest dużo modeli do około 8 tyś. to realna cena za to autko czy szroty? Bo wiecie 8 koła a 10 to duża różnica, nówki za to nie kupie ale czy pojeżdze tym z 2 lata ? Co ważne, jaki silnik z gazem polecacie? bo napewno chce gaz
Oczywiście, że pojeździsz. Tyle, że spora szansa, że po serwisach :)
czyli na jaką cene się szykować?
A grzebiesz sam przy autach czy mlotka sie nie imasz i jestes zielony?
dokładnie sie zastanów nad pytaniem kolegi wyżej :d bo ja odkad mam alfę zdązyłem wyciągnąc i rozebrac turbo ( z powodzeniem) po cały zawias i rozrząd z pompą wody włącznie a wszystko w zaciszu własnego garażu. Było tego znacznie więcej ale reszty już nie paiętam a mechanicy by mnie zjedli za tą robocizne
Dokladnie. Jezeli potrafisz sam ogarnac auto. Nie boisz sie roboty to je dopiescisz i mozesz wziasc takie za 9-10 tysi. Porobisz sporo ale oplaci sie. Ale jezeli ze wszystkim jedziesz do mechanika i nie masz zestawu dobrych kluczy to odkladaj na egzemplarz za 15 tysi. Te tanie to sa wlasnie te z ktorymi wlasciciel juz nie ma sily i pieniedzy. A to sie nie bierze stad ze alfa sie sypie tylko robia przy nie partacze. Nie oszukujmy sie ze w polsce prawie wszyscy mechanicy dobrze naprawiaja golfa III. Jak widza alfe to juz ich wiedza sie konczy. A 166 to w ogole pierwszy raz w zyciu widza. Taki serwis jest wart tyle co oddanie auta do narawy piekarzowi. Odpusc sobie wtedy. A jak sam ogarniesz auto to bedziesz sie cieszyl. Ja swoja juz rok doprowadzam do ladu. I prawie koniec :D ale place tylko za czesci i ponadto nie popelniam bledow bo znam sie na mechanice.