-
miałam u siebie dokładnie to samo, odebrałam właśnie autko po wymianie tylnego wahacza i wydaje się że jest lepiej, chociaż u mnie objaw występował tylko przy mocniejszym hamowaniu, a jeszcze takiego nie miałam okazji sprawdzić. I muszę się przyznać że pare razy zdarzyło mi się myć felgi i tarcze po trasie, więc możliwe że je załatwiłam. Sprawdzę dziś dokładnie na ostrzejszym hamowaniu.
-
1 załącznik(i)
weź pożycz od kogoś czujnik zegarowy na podstawie ściągnij koło i sprawdź kręcąc 0.01mm chyba jest tolerancji bicia, sprawdzając na rozpędzanie i hamowanie to się jedynie rozwalić możesz.
-
już sprawdziłam, moją metodą na hamowanie i nie bije :) Oprócz wahacza tylnego wymieniane też były amory więc może i to się przyczyniło do poprawy. A teraz to już nie będę tak szaleć na bezdotykowej z czyszczeniem felg, co by naprawdę tarcz nie zniszczyć :)
-
hmm, dziwna sprawa, faktycznie dzien wczesniej myłem samochód łącznie z felgami solidnie je zakrapiając, jednak przynajmniej 2 godziny po jeździe, więc na pewno zdążył się już ostudzić. samochód myłem wieczorem a rano w drodze do pracy miałem to bicie przy hamowaniu więc od razu zacząłem temat na forum. jednak już po pracy bicie zniknęło i dzisiaj rownież było oki. tak jakby ewidentnie ta woda zaszkodziła, ale jakoś tak chwilowo, nie w sposób permanentny coś uszkadzając. jeżeli jednak bicie wróci to dam znać.