W 155 bagażnik jest otwierany elektrycznie, przycisk jest w schowku. Byłem przekonany, że w 156 jest tak samo a tu okazuje się, że Alfa zrobiła krok w tył...
przecież w 156 też masz otwierany z pilota elektrycznie...
Moja Alfa jest 98 więc pewnie jest w "powijakach" więc pewne opcje fizjonomom się nie śniły. Pozostaje chyba demontaż tylnej kanapy. Tylko jak się do tego zabrać?
Mam sedana z 2004r i mogę otworzyć albo z pilota albo wajhą obok siedzenia.
A jak pytający może otworzyć!!!!!
Odkręcaj kanapę. Może uda ci się zdemontować plastik osłaniający mechanizm zamka i tam pogrzebać.
Wydaje mi sie, że ktos próbował rozbierac zamek (ten ruchomy) i dostał sie jakos do tego mechanizmu. Trzeba by tego poszukac.
A teraz kilka słów ku przestrodze innych... Po wielu godzinach dyskusji ze sprawcą całego zamieszania ( Żona - na szczęście nie blondynka ;) ) Doszedłem do wniosku co się stało, co zresztą później poparły dowody. Otóż moja ukochana była na zakupach, a ze względu na stan błogosławiony pani sprzedawczyni postanowiła jej pomóc i pakowała jaj zakupy do bagażnika. Zona przekonana że bagażnik jest jeszcze zamknięty złapała za dźwignię od linki... dosłownie w tym samym momencie Pani trzasnęła klapą i cięgno, które zwalnia zapadki zamka znalazło się pomiędzy popychaczem zamka, a oczkiem zamka przykręconym do karoserii, co skutecznie uniemożliwiło otwarcie bagażnika w jakikolwiek sposób. I tak jak koledzy pisali- bez demontażu foteli to nie było by możliwe. Przez otwór na narty i małą perswazją za pomocą brechy zamek puścił (osłonka plastikowa zamka łatwo schodzi). Trzeba było nieco nagiąć cięgno pomiędzy wkładką zamka, a samym zamkiem, olać wszystko WD40 i wszystko wróciło do normy.
Dziękuję za pomoc i jednocześnie nie otwierajcie i nie zamykajcie klapy w sedanie...
Dziękuję za pomoc i jednocześnie nie otwierajcie i nie zamykajcie klapy w sedanie...[/QUOTE]
Chodziło Ci zapewne o jednoczesne zamykanie i otwieranie