-
Hmmmm....... cienko z kasą? Rozumiem i współczuje, ale ryzykujesz nie tylko swoje życie i zdrowie. Od 1mm zużycia producent nie gwarantuje poprawnego działania hamulca i oby Ci kiedyś nie zabrakło paru cennych metrów.
Jak dla mnie- złom, a w 166-tce totalny złom. Ale to moja opinia.
-
Minimalna grubość dla tarcz 281 x 26mm to (wg brembo) 24,2 mm.
Jak od środka (wewnętrzna wentylacja) nie ma pęknięć (pordzewiałe pewnie są) to szlifuj ranty (bo do przetoczenia się raczej już nie nadają), zakładaj średniej jakości klocki i spokojnie jeszcze polatasz:-)
-
Ja się dzisiaj wykosztowałem na nowe tarcze i klocki, w moim drugim aucie zawitał zestaw EBC Turbo Groove + klocki EBC GreenStuff (przód), EBC Standard + klocki EBC BlackStuff (tył) + Motul DOT 5.1
Co do Brembo, według mnie jakość przede wszystkim tarcz z niskich serii bardzo się pogorszyła od czasu rozpoczęcia produkcji w PL. Od siebie mogę polecić EBC, ATE ,Zimmerman.
-
duży rant się pojawia, do wymiany
-
To moje w 156 wyglądają dużo gorzej. A nie wymieniłem tarcz tylko klocki, bo na przeglądzie w ASO powiedział mi mechanik, że jeszcze mogą być dopiero z następną zmianą klocków do wymiany. Kurde i nie ułożyły się dobrze klocki TRW, bo przy samej górze jest skorodowany okrąg. Rant też jest.
Czy teraz jakbym chciał wymienić tarcze, to co klocki do wyrzucenia? Dość sporo ich jeszcze jest.
Jeśli chodzi o hamowanie to jest ok, przegląd i pomiar siły hamowania przeszedł.
-
Broń Boże nie kupuj Brembo!!! U mnie po 2,5kkm i jednym toczeniu znowu były krzywe, to chińszczyzna. Za to mój mechanior poleca Roadhouse i takie właśnie mam i jest OK.