Oo, Panie- 200.000 km i zmiana silnika...
Printable View
Silnikowo jest całkiem ok, przy ok. 200.000 mogą się pojawiać pierwsze oznaki zużycia łożysk kół, wycieki z uszczelniaczy półosi, problemy z przegubami - wszystko zależy od troskliwości poprzedniego właściciela. Jeśli o auto dbał normalnie, bez przesadnego pietyzmu, to właśnie takie drobiazgi mogą się pojawiać.
Droga wg. mnie, a wymiany eksploatacyjne i tak pewnie w większości egzemplarzy powyżej 130-150tkm będą występować. Zawiecha 2, sprzęgło 2, rozrząd 1, opony... Już wychodzi 50 tysięcy. A jak gdzie turbo, łożyska, amory i inne nieprzewidziane wydatki...
Szacun dla handlarza za nieskręcenie przebiegu, ale do tematu bez 55tys w portfelu bym nie podchodził. Jeśli uważasz, że jest tego warta to kupuj.
zadbanego diesla z tym przebiegiem obawiać się nie musisz - to najmocniejsza strona auta...sprawdź dokładnie samochód pod kątem zawiasu i ewentualnych napraw, jest pełno tematów na forum dotyczących tej kwestii:) powodzenia i udanego zakupu:)
Pierwsze większe wydatki pojawiają się przy przebiegu 250-300 tys. km, jeżeli oczywiście poprzedni właściciel/właściciele nie byli totalnymi ignorantami.
Kolego jak szukasz Alfy GT to mam do sprzedania GT z 2008r stoi na otomoto.pl z wadowic, przebieg 40tys km !! oryginalny. Jak ją sprowadziłem była lekko uszkodzona ale wszystkie szyby poduszki zawieszenie jest jak najbardziej oryginalne, jeździłem nią ponad rok. Zadbana pachnie nowością.
tak to ta.