Co Ty piszesz?Czyli według Ciebie może ludzi robić w chu..a tak?
Printable View
W zasadzie to nic, poza tym ostrzeżeniem nie można raczej zrobić..
Koledzy, ona miała nalatane około 150k km bo znajomy się za nią oglądał. Cena ta sama, ale to było jakoś po wakacjach i od tamtej pory się nie sprzedała :) Także 100 000 w tył, ale czy to ważne dla nas? Przecież stan auta się liczy, na liczniku może mieć nawet 0 ale i tak trzeba sprawdzić. To jest 8v, więc jak blacha ok to w sumie nie ma co się bać :)
Robić nie robić - czego szukać w tej cenie?
Jak to mawia mój dobry znajomy - tania qr...wa pewny syf.
Pozostaje walczyć i tyle.
mi chodzi o to że to cwaniak ponieważ to już trzecia jego alfa z cofnietym przebiegiem i podrobiąną książką serwisową zakupioną od turasa którą można tam kupić za 10euro. wiem bo znam takich co zworzą te złomy i mi mówili.
He he. Nie wiem panowie co was tak oburzyło. Przebieg na liczniku? Czy to że złapaliście gościa na gorącym ?
Że gościu cofnął, no faktycznie (w) uj wątpił w naszą intyligencje czy co? Że auto jako tako wygląda na tych fotach aż mam ochote pojechać dać się wyciulać za te 2500 - to inna sprawa.
Przecież każdy z nas jedzie po auto bo mu się podoba na zdjęciach. Każdy słucha silnika. Naciąga, wygina, dotyka, drapie, szarpie, stuka, jeżdzi, słowem ogląda. Potem jedzie na SKP i tam na szarpakach ohendoży.
Czy auto ma 50 000 tys czy 500 000 jak mi się podoba to kupie.
Nie popieram cofania licznika - żeby nie było. Jednak życie uczy że aut z oryginalnym przebiegiem, aut niebitych i dinozaurów nie ma. :D
Są auta z oryginalnym przebiegiem. Moja czarna 155 ma 157 tysięcy i wiem że tyle ma. Ktoś kto wie że cyfry licznika w 155 po cofnięciu się nie składają robi inaczej. Ode mnie gość wziął licznik 176 tysięcy i książkę serwisową do 150 tysięcy. Licznik założył cały a baran nie spojrzał w książce na numery auta i kupił. Faktycznie miała 260 tysięcy. Za takie coś powinni jaja ucinać.
Moim zdanie przebieg auta nijak przekłada się na jego cenę, jest to bodziec zachęty do jego zakupu. Ja nigdy gdy kupuje auto nie zwracam uwagi na jego przebieg bo kupuje raczej stare auta a to takie jest
mi chodzi o cwaniactwo i bezkarność. Koleś czuje się bezkarny i pewnie się śmieje jak to łatwo można w huja ludzi robić, Rozumiem jakby to bylo jego pierwsze takie auto a to już trzecie tak zrobione!!! Nie lubie cwaniactwa i na prawde dołożył bym się finansowo aby udupić gościa lub żeby ktoś urwał mu jaja, poważnie! Cwaniactwa nie znoszę i chce je gnębić.